"Prezes UOKiK uzyskał sygnały wskazujące na możliwość zawarcia nielegalnego porozumienia cenowego przez cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, kamer, stabilizatorów (gimbali), a także przeznaczonych dla tych urządzeń akcesoriów, części zamiennych, oprogramowania oraz pakietów ochronnych DJI, DJI Enterprise i DJI Agriculture" – podał UOKiK w poniedziałkowym komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawet do 2 mln zł kary
Według UOKiK, za produkcję tych urządzeń odpowiada firma SZ DJI Technology, mająca siedzibę w Chinach. Urząd poinformował, że drony tego producenta są wykorzystywane przez różne grupy użytkowników, w tym amatorów, służby ratunkowe i specjalistów zajmujących się pomiarami i fotografią lotniczą.
"Podejrzewamy, że przedsiębiorcy mogli zawrzeć porozumienie dotyczące niedozwolonego ustalania cen dronów. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i zarządziłem przeszukania. Odbyły się one za zgodą sądu i w asyście Policji. Obecnie analizujemy dowody zgromadzone w tej sprawie" – wskazał cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
UOKiK zaznaczył, że prowadzone postępowanie wyjaśniające dotyczy sprawy, a nie konkretnych przedsiębiorców. Jeśli zgromadzone dowody potwierdzą podejrzenia, prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty określonym podmiotom.
"Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł" – podał UOKiK.