Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka Koalicji Obywatelskiej (KO) twierdzi, że udało się jej przekonać prezesa PiS oraz wicepremiera, Jarosława Kaczyńskiego do ponownego przemyślenia decyzji dotyczącej przyszłorocznych ferii zimowych dla wszystkich uczniów w kraju w jednym terminie.
Marczułajtis-Walczak zrelacjonowała swoją piątkową, długą rozmowę w Sejmie z wicepremierem Kaczyńskim jako bardzo spokojną.
- Prosiłam, by jeszcze raz zastanowić się nad propozycją rozciągnięcia ferii. Prezes mówił mi z kolei, że oni chcą, żeby wszyscy byli w swoich domach i żeby nie było żadnego ruchu turystycznego. A po dwóch tygodniach ferii by dzieci wróciły do szkół. Dodatkowo opinie ich doradców wskazują, że grozi nam trzecia fala pandemii, więc oni muszą tak postąpić i zamknąć hotele - relacjonowała dla PAP Marczułajtis-Walczak.
Wspomniała także, że wcześniej rozmawiała na ten sam temat z prezydentem Andrzejem Dudą, który miał być przychylny otwarciu stoków narciarskich w czasie ferii.
Posłanka opozycji przekazała obu politykom postulat wydłużenia ferii z dwóch tygodni do dziesięciu tygodni. Tak, aby uratować ludzi żyjących wyłącznie z turystyki przed utratą pracy lub firmy.
- Mówiłam, że ludzie na Podhalu boją się tego zamknięcia, bo żyją głównie z turystyki, oraz że odbieram bardzo dramatyczne informacje od tych ludzi, którzy są naprawdę przerażeni utratą pracy. A to przecież dotyczy nie tylko Podhala, ale i Sądecczyzny, rejonu Sudetów i Podkarpacia – wyliczała Marczułajtis-Walczak.
Jak zaznaczyła posłanka, hotele i pensjonaty byłyby otwarte w reżimie sanitarnym. Pomiędzy kolejnymi gośćmi w tym samym pokoju zachowany byłby odstęp np. jednego dnia, a pobyt gościa byłby uzależniony od wyniku tekstu na covid.
Zaznaczyła również, że ruch na świeżym powietrzu dobrze dzieciom zrobi i nie wróciłyby one tak, jak po letnich wakacjach, do nauki stacjonarnej jednego dnia, co faktycznie mogłoby przyczynić się do kolejnej fali zachorowań.
Dlatego optymalne byłoby rozłożenie w czasie ferii zimowych tak, by trwały od 4 stycznia do 14 marca 2021, w różnych terminach dla różnych województw.
Tyle tylko, że taka właśnie poprawka zgłoszona przez KO do ustawy o zniesieniu handlu w niedzielę 6 grudnia została przez koalicję rządzącą odrzucona.