Ze względu na długotrwałą suszę poziom wody w Kanale Panamskim jest 1,8 m poniżej normy. To efekt tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat odnotowano w regionie o 20 proc. opadów mniej.
Służby zarządzające infrastrukturą mają problem. Wprowadziły już ograniczenia żeglugowe na tym ważny szlaku handlowym, ale na tym nie poprzestają. Rozważają różne radykalne rozwiązania - od utworzenia sztucznego jeziora, przez pompowanie wody, po tzw. zasiewanie chmur w celu wywołania opadów deszczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O czym mowa? Proces zasiewania chmur polega na wprowadzeniu do atmosfery substancji zwanych zasiewaczami, jak chlorek potasu, jodek srebra lub ciekły azot, które działają jako jądra kondensacji przyciągające krople wody. Kiedy te stają się na tyle duże, że nie mogą być utrzymane w chmurze, opadają na ziemię jako deszcz.
Ta metoda manipulacji pogodą może być sterowana za pomocą rakiet lub samolotów, ale także z poziomu ziemi. Ale pomysłów jest więcej.
Problemy logistyczne przez suszę w Kanale Panamskim
Oprócz wywoływania deszczu eksperci rozważają zablokowanie w Panamie rzeki Indio oraz wydrążenie tunelu, który pozwoli przesłać wodę na odległość 8 km do głównego zbiornika Kanału - jeziora Gatun. Studium wykonalności tego projektu prowadzi korpus inżynieryjny z USA, a szacunkowy koszt przedsięwzięcia wynosi prawie 2 mld dolarów w ciągu ok. sześciu lat. Z czasem może być potrzebne zablokowanie innych panamskich rzek.
Obecnie ze względu na ograniczenia żeglugowe na Kanale Panamskim, w tym zmniejszenie dozwolonej głębokości zanurzenia, wielkie statki są zmuszone do rozładowywania setek kontenerów, przewożenia ich przez Przesmyk Panamski koleją, a następnie załadowywania z powrotem na statek po drugiej stronie Kanału.
Inne statki omijają Kanał Panamski, wybierając Sueski, chociaż i tam - ze względu na ataki jemeńskich bojowników Huti - transport towarów zamarł. Armatorzy wolą dłuższą, ale bezpieczniejszą trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei.
Głównymi użytkownikami Kanału Panamskiego są Stany Zjednoczone, Chiny i Japonia, ale także Europa, która jest w ten sposób optymalnie połączona z zachodnimi wybrzeżami Ameryki Południowej.