Umowa ma być efektem spotkania pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego z amerykańskim sekretarzem energii Danem Brouillette.
Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", po zakończeniu rozmów Brouillette ma podpisać umowę międzyrządową o współpracy między rządami Polski i USA. Zacznie ona obowiązywać po wymianie not dyplomatycznych.
Co jest w umowie? W ciągu najbliższych 18 miesięcy zarówno Polska, jak i USA mają sporządzić wspólny raport. To on będzie podstawą dla rządu Morawieckiego, która pomoże w ostatecznym wyborze partnera do realizacji budowy elektrowni atomowej.
Równolegle czołowe amerykańskie firmy sektora cywilnej energetyki jądrowej mają już prowadzić prace przygotowawcze i projektowe dotyczące budowy elektrowni jądrowych w naszym kraju. W tym też czasie oba rządy i amerykańskie instytucje finansowe opracują też różne opcje finansowania projektu.
Już w połowie sierpnia umowa była parafowana przez Piotra Naimskiego i sekretarza stanu USA Michaela Pompeo, który odwiedził wtedy Polskę. Ostateczne złożenie podpisów pod nią ma pozwolić Polsce na swobodny dostęp do doświadczenia sektora rządowego USA i amerykańskich przedsiębiorstw w rozwoju rodzimego programu budowania energetyki jądrowej.
Przypomnijmy, według nowego programu polskiej energetyki jądrowej, z atomu ma pochodzić od 6 do 9 GW mocy. Do budowy kilku elektrowni technologię ma dostarczyć jeden podmiot i też jeden współinwestor strategiczny.