Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Na rynku radykalna zmiana. Na niekorzyść elektryków

28
Podziel się:

Abonament na auto elektryczne kosztuje dziś sporo więcej niż na spalinowe. Dwa lata temu było inaczej, wiele się jednak zmieniło, m.in. w globalnej polityce - informuje we wtorkowym wydaniu "Puls Biznesu".

Na rynku radykalna zmiana. Na niekorzyść elektryków
Abonament na auto elektryczne kosztuje więcej niż na spalinowe (Getty Images, 2022 VCG)

Porównując koszty posiadania aut elektrycznych i spalinowych, współzałożyciel platformy Carsmile Michał Knitter zauważył, że w ostatnim czasie relacja ta mocno się zmieniła - na niekorzyść elektryków.

Przypomniał, że w marcu 2022 r. przeciętny koszt użytkowania elektryka, mierzony ratą wynajmu, był nieznacznie niższy od kosztu użytkowania porównywalnego samochodu z napędem tradycyjnym. Mimo że cena katalogowa auta elektrycznego była średnio niemal o połowę wyższa niż jego spalinowego odpowiednika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inwestycja Żabki w małą gastronomię. To już nie tylko sklep

Jak zauważył Knitter, dziś elektryki nie tylko nie mają już przewagi w postaci niższej raty wynajmu, ale też nie widać, aby tradycyjnej branży motoryzacyjnej zależało na dobrych wynikach ich sprzedaży. Zdaniem eksperta ma to podłoże w globalnej polityce.

Jak wyjaśnia "Puls Biznesu", trwa lobbing dotyczący odroczenia terminu zakończenia rejestracji nowych aut spalinowych, a co za tym idzie, ich produkcji w UE. Jednocześnie Europa i USA walczą z tanimi elektrykami z Chin, które postrzegane są przez producentów z obu kontynentów jako nieuczciwa konkurencja.

Analitycy Carsmile'a sprawdzili proporcje pomiędzy ratą wynajmu auta elektrycznego i samochodu z napędem spalinowym w Polsce. Stworzyli 12 par "elektryk-auto z tradycyjnym napędem". Większość samochodów na prąd uwzględnionych w zestawieniu sparowano z ich "spalinowymi bliźniakami".

Szybsza utrata wartości aut na prąd

Eksperci porównali ceny, jakie obowiązują przy najmie długoterminowy. Polega on na tym, że pożyczamy samochód na x lat, płacimy ustaloną na cały okres najmu opłatę abonamentową, a potem auto oddajemy i bierzemy nowe na nową umowę (lub nie). Podczas całego tego czasu nie płacimy za serwis, opony i ubezpieczenie.

Z symulacji wynika, że abonament na elektryka jest średnio o 274 zł netto droższy, co oznacza różnicę 9 proc. w stosunku do spalinowego "bliźniaka", przy średniej cenie katalogowej auta elektrycznego wyższej o 16 proc.

Knitter uważa, że polityka rabatowa importerów i dilerów nie premiuje napędu elektrycznego. Średni rabat na elektryki ujęte w zestawieniu wynosi 6 proc., a na auta spalinowe - 12 proc. Zdaniem eksperta przewaga cenowa samochodów z tradycyjnym napędem wynika nie tylko z polityki cenowej, ale też z pogorszenia warunków finansowania pojazdów z napędem elektrycznym. Powodem ma być szybsza niż wcześniej szacowano utrata wartości aut na prąd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Tomek
4 miesiące temu
Samochody elektryczne to takie bezużyteczne dewocjonalia religii klimatycznej.
Adler
4 miesiące temu
Auta na baterie nigdy nie były opłacalne bo ten cały cyrk jedzie tylko na dopłatach a już wynajem tego szajsu i zmuszanie ludzi do rezygnacji z własności prywatnej to nic innego jak realizacja pomysłów pokolenia 68 któremu nie wyszło z walką klas i teraz razem ze swoją progeniturą próbują wprowadzać maoizm walcząc o klimat
I tyle
4 miesiące temu
NIEWIARYGODNE - zwykli ludzie zaczynają myśleć. Powoli, ale jest światełko w tunelu ciemnoty elektrycznej. Solidna zima dokończy dzieła jak wielu z tych ekopostępowców będzie zmuszona śmigać do pracy autobusem, lub z buta.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
CK_Dezerter
3 miesiące temu
Auta elektryczne to tak jak spalinowe do furmanki. Postęp najbardziej boli ciemni@kow. Nie ma nakazu ich kupowania i oby jak najmniej osób je kupowało to nie zniosą przywilejów a te są przydatne. Dobrze że elektryki ciągle drożeją, choć Chiny psują trend. Im mniej takich aut tym lepiej przy ładowarkach ;) Nie kupujcie elektryków bo nam co nimi jeżdżą się pogorszy. Nie dla psa kiełbasa.
Beta
3 miesiące temu
Chińczycy nabyli 5 ml aut elektrycznych. Stają się ekologiczną potegą. Dziadki w UE mają problem z reformowaniem ekologicznym.
Zenek
3 miesiące temu
Kiedy referendum ktoś coś ?
Polski
3 miesiące temu
Sprzedaż tego elektrycznego badziewia była sztucznie nakręcana przez dotacje.Dotacje się skończyły i nikt nie chce tego kupować.
Chm
4 miesiące temu
Cło narzucone przez UE trafia do budżetu UE.
...
Następna strona