Na swoim koncie na Twitterze Elon Musk chętnie wdaje się w dyskusje z innymi użytkownikami. Gdy jakiś czas temu Peter Diamandis, jeden z założycieli firmy medycznej Fountain Life, zatweetował, że "cukier to trucizna", Musk zareagował: "każdego ranka jem pączka i ciągle żyję". Diamandis odpisał miliarderowi: "okej Elon, pozwól, że wyjaśnię to bardziej precyzyjnie. Cukier trucizna, która zabija powoooli".
Poranny zwyczaj jedzenia pączków pokrywa się z wcześniejszymi wypowiedziami Muska na temat odżywiania. W 2020 r. miliarder udzielił podcasterowi Joe Roganowi wywiadu, w którym mówił m.in., że pyszne jedzenie to "jedna z najlepszych rzeczy w życiu".
Wolę żyć krócej, ale jeść smacznie – wyjaśnił Musk.
Musk nie jest tutaj odosobnionym przypadkiem. Inni najsłynniejsi prezesi świata – Warren Buffett, Jeff Bezos czy Mark Cuban – także mają swoje nietypowe (nie zawsze zdrowe) nawyki żywieniowe. Opisał je serwis Fortune.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warren Buffet je "jak sześciolatek"
Sprawdziłem tabele trwania życia i najniższa liczba zgonów występuje wśród sześciolatków. Dlatego postanowiłem jeść jak sześciolatek. To najbezpieczniejsza droga, jaką mogę obrać – zażartował kiedyś Warren Buffett.
92-letni prezes Berkshire Hathaway ma rzeczywiście słabość do słodyczy. W 2015 r. powiedział Fortune, że "jego organizm składa się w jednej czwartej z Coca-Coli". Pierwszej puszce tego napoju, spośród pięciu, które wypija każdego dnia, towarzyszy zazwyczaj przekąska w formie ziemniaczanych sticksów. Czasem, zamiast chrupek, wybiera miseczkę lodów.
Bill Gates, wieloletni przyjaciel Buffetta, ujawnił, że reszta diety legendarnego inwestora składa się głównie z hamburgerów, które znajdziemy w ofercie McDonald’s – koncernu, w którym, podobnie jak w przypadku Coca-Coli, Buffett ma swoje udziały. Miliarder jest także wielkim fanem ciastek Oreo.
Jeff Bezos i jego "śniadaniowa ośmiornica"
Śniadanie założyciela Amazona potrafi być tak niezwykłe, że zaczął używać go jako analogii inwestycyjnej – czytamy w Fortune.
Na porannym spotkaniu z Mattem Rutledge’em w 2014 r. Jeff Bezos zamówił danie o nazwie "Tom’s Big Breakfast", które składało się z ośmiornicy śródziemnomorskiej z ziemniakami, boczkiem, jogurtem o smaku zielonego czosnku i jajkiem w koszulce.
Rutledge, którego firma Woot została kupiona przez Amazon za kwotę 110 mln. dol., wspomina, że Bezos powiedział mu: "jesteś jak ośmiornica, którą jem na śniadanie. Gdy patrzę na menu, jesteś tym, czego nie rozumiem i czego nigdy nie próbowałem. Muszę jej skosztować".
Trzeba jednak podkreślić, że legendarna już "śniadaniowa ośmiornica" najprawdopodobniej nie gości w menu Bezosa codziennie.
Mark Cuban czasem je to, w co inwestuje
Jak informuje CNBC, Mark Cuban często rozpoczyna swój dzień od paczki owsianych ciasteczek marki Alyssa’s Cookies. Biznesmen zainwestował w to przedsiębiorstwo w 2012 r. po tym, jak otrzymał od jej współzałożyciela pudełko przekąsek z notatką, która zawierała propozycję kupna 25 proc. udziałów w firmie za kwotę 50 tys. dol.
Śniadania słynnych biznesmenów, poza opisanymi wyżej nietypowymi przypadkami, nie odstają znacznie od tego, co jedzą wszyscy ludzie. Richard Branson powiedział kiedyś w wywiadzie, że zwykle je sałatkę owocową i muesli, Bill Gates chętnie sięga po chrupki śniadaniowe o smaku czekoladowym, a Mark Zuckerberg mówi, że je "cokolwiek". Rozmowy o jedzeniu nie są jednak, czemu trudno się dziwić, ulubionym tematem najbogatszych ludzi świata, który dyskutowaliby publicznie.