W proponowanym pozwie zbiorowym złożonym w sądzie federalnym w San Francisco, akcjonariusze twierdzą, że przez cztery lata Tesla wprowadzała ich w błąd za pomocą fałszywych i zwodniczych oświadczeń, które ukrywały, że jej technologie, uważane za możliwą przyczynę wielu śmiertelnych wypadków, "stworzyły poważne ryzyko wypadku i urazów" - podała agencja Reutera.
Dodano, że cena akcji Tesli spadła kilkakrotnie, gdy prawda wyszła na jaw, zwłaszcza po tym, jak amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego zaczął badać te technologie, a także po doniesieniach, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd badała twierdzenia Muska dotyczące autopilota.
Problemy Tesli z autopilotem
"W wyniku niewłaściwych działań i zaniechań pozwanych oraz gwałtownego spadku wartości rynkowej akcji zwykłych spółki, powód i inni członkowie grupy ponieśli znaczące straty i szkody" - napisano w pozwie.
W pozwie jest mowa o odszkodowaniach dla akcjonariuszy, nie precyzując dokładnej sumy.
Tesla, która nie posiada działu relacji z mediami, nie odpowiedziała natychmiast na prośby Reutersa o komentarz.
Tysiące aut wycofanych
O problemach Tesli z autopilotem pisaliśmy już na money.pl. W połowie lutego firma informowała o wycofaniu około 363 tys. aut.
Decyzja o wycofaniu z rynku niektórych pojazdów Model S i Model X z lat 2016-2023, a także Model 3 z lat 2013-2017 oraz Model Y z lat 2020-2023 zapadła w obliczu obaw amerykańskich regulatorów ds. bezpieczeństwa.