"Niektóre rządy (nie Ukraina) nakazały Starlinkowi blokowanie rosyjskich źródeł informacji. Nie zrobimy tego, chyba że pod groźbą użycia broni. Przepraszam, że jestem absolutystą, jeśli chodzi o wolności słowa" – napisał w sobotę na Twitterze twórca SpaceX i Tesli.
Starlink to usługa umożliwiająca korzystanie z internetu, bazująca na konstelacji satelitów, które SpaceX wysyła regularnie w kosmos, by krążyły wokół Ziemi. Musk udostępnił tę usługę za darmo Ukrainie i wysłał do kraju ogarniętego wojną sprzęt, który umożliwia odbieranie internetu nawet wtedy, gdy zniszczona została infrastruktura naziemna.
Zachód odciął rosyjską propagandę
Zachodnie kraje i prywatne koncerny technologiczne odcięły od swoich platform media rosyjskie. Na początku marca zrobiła to Rada Unii Europejskiej – zawiesiła w trybie pilnym rosyjskie programy telewizyjne. Decyzja dotyczy: RussiaToday English, RussiaToday UK, RussiaToday Germany, RussiaToday France, RussiaToday Spanish oraz Sputnik.
Polska KRRiT i inne organy regulacyjne z UE podjęły wcześniej podobną decyzję. Wśród nich regulatorzy w Estonii, Łotwie i na Litwie. Niemcy zakazały nadawania niemieckiej edycji programów telewizji RussiaToday z powodu braku licencji. KE wskazała w swoim komunikacie z początku marca, że rosyjscy państwowi nadawcy i kanały są zaangażowane w ekosystem dezinformacji i manipulacji informacjami.
Szefowa zespołu ds. walki z rosyjską dezinformacją tłumaczyła na początku marca, że rosyjska państwowa sieć medialna RussiaToday i kanał Sputnik zostały zablokowane w UE, bo "usprawiedliwiają wojnę Putina na Ukrainie". Sankcje dotyczące rosyjskich mediów mają obowiązywać, dopóki Rosja nie zakończy agresji na Ukrainę i nie zaprzestanie działań dezinformacyjnych i manipulacyjnych wobec Unii i państw członkowskich.
Także właściciele Facebooka i Instagrama oraz Google'a i YouTube'a ogłosili w ubiegłym tygodniu, że zablokują dostęp do rosyjskich mediów państwowych ze swoich platform. Decyzja dotyczy m.in. Russia Today i Sputnika. Podobny krok wykonały: Apple, Microsoft, Twitter oraz TikTok.
Meta – właściciel Facebooka – zamknął strony rosyjskich mediów państwowych na Facebooku oraz ich konta na Instagramie. Właściciel Google'a usunął ze swoich serwisów newsowych państwowych rosyjskich nadawców. Apple uniemożliwił możliwość ściągania RT News poza Rosją. Microsoft usunął aplikacje RT ze swojego sklepu z oprogramowaniem. Ogłosił też, nie będzie wyświetlał treści ani reklam z RT i Sputnika.