Minister edukacji Dariusz Piontkowski przypomniał o zasadach higieny i niechodzenia do szkoły dzieci chorych. Dodał, że MEN opiera się na wytycznych Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoru Sanitarnego. - Nie jesteśmy lekarzami - zaznaczył.
Dodał jednak, że wspólnie z resortem zdrowia i GIS wyda rekomendacje dla dyrektorów szkół, co należy zrobić i jak w razie wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia epidemiologicznego. Zasady bezpieczeństwa MEN przypomni także kuratorom oświaty.
- Dzisiaj zagrożenia nie ma, ale jeśli kiedykolwiek i cokolwiek by się wydarzyło, to przypomnimy szkołom, dyrektorom, jakie przepisy są i co należy zrobić - dodała wiceminister Marzena Machałek.
"Zgodnie z przepisami prawa dyrektor szkoły odpowiada za bezpieczeństwo uczniów, przy czym podejmowane działania powinny być adekwatne do sytuacji i zgodne z obowiązującymi procedurami" - czytamy w komunikacie na stronie MEN.
W okresie powrotów z ferii zimowych i potwierdzonych informacji o kolejnych ogniskach wirusa we Włoszech, rodzą się pytania rodziców dotyczące bezpieczeństwa dzieci. Czy jeśli wiadomo, że któreś dziecko wróciło z Włoch, szkoła powinna zostać zamknięta?
"Zgodnie z komunikatem Głównego Inspektora Sanitarnego z 24 lutego br. obecnie nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów północnych Włoch, odmawianie udziału w zajęciach szkolnych czy zamykanie szkół" - uspokaja MEN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl