Widmo konfliktu na Ukrainie staje się coraz poważniejsze. W przypadku wojny Europa powinna się spodziewać fali uchodźców. Jak mówił polski premier, niezbędna infrastruktura jest przygotowywana we wschodniej Polsce, ale uwzględnia się również wnętrze kraju.
Różne scenariusze
W zależności od rozwoju sytuacji na Ukrainie uciekających przed wojną mogą być setki tysięcy, a nawet miliony - pisze we wtorek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
- Jesteśmy bardzo czujni i przygotowani na wszystkie możliwe scenariusze – powiedziała w poniedziałek w Wiedniu minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, gdzie połączyła wizytę inauguracyjną u austriackiego ministra spraw wewnętrznych Gerharda Karnera z otwarciem bałkańskiej konferencji na temat uchodźców.
Niemcy przygotowują się do udzielenia "schronienia i wsparcia humanitarnego". Koncentrują się jednak na pomocy humanitarnej w krajach graniczących z Ukrainą: "Przygotowujemy się przede wszystkim do wspierania krajów sąsiednich. To jest pierwszy scenariusz" - mówiła minister.
Plany awaryjne. Polska kluczowa
UE od kilku tygodni współpracuje z państwami członkowskimi nad planami awaryjnymi. "Komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson powiedziała to w weekend podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Odniosła się również w szczególności do krajów bezpośrednio graniczących z Ukrainą, która liczy około 41 milionów mieszkańców" - pisze FAZ.
Johansson wymieniła Polskę, która graniczy bezpośrednio z Ukrainą, "jako najważniejszy kraj przyjmujący uchodźców, ale także Włochy, Niemcy i Francję". W tych krajach mieszka już wielu Ukraińców.
"Polska, której obywatele czują dużą sympatię do zagrożonej Ukrainy, uważa, że ma szczególny obowiązek" - zauważa FAZ. W piątek rząd przyjął program "Pomoc dla Ukrainy". Premier Mateusz Morawiecki utworzył międzyresortowe grupy robocze ds. przyjmowania uchodźców oraz rannych z Ukrainy - poinformowało w weekend jego biuro. "W przypadku rosyjskiego ataku chcemy złagodzić jego skutki" - powiedział szef rządu.
Jak powiedział, niezbędna infrastruktura jest przygotowywana we wschodniej Polsce, ale uwzględnia się również wnętrze kraju - pisze niemiecki dziennik i przypomina, że polskie władze "od tygodni przygotowują listę możliwości zakwaterowania i wyżywienia (...) W Polsce mieszka już co najmniej milion Ukraińców (...)".
Rumunia z najdłuższą granicą
FAZ zwraca uwagę, że "spośród wszystkich krajów UE, Rumunia ma najdłuższą granicę z Ukrainą, liczącą około 650 kilometrów" - zauważa FAZ. Rząd tego kraju nie wyklucza "masowego napływu uchodźców", powiedział w zeszłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Lucian Bode w rumuńskiej telewizji. Tymczasowe zakwaterowanie dla uchodźców zostało już utworzone we wszystkich obwodach wzdłuż granicy z Ukrainą. Dodatkowo określono lokalizacje dla większych ośrodków recepcyjnych z odpowiedzialnym tam personelem medycznym.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że nie tylko kraje takie, jak Polska, Rumunia, Słowacja czy Węgry, ale również Izrael, do którego w 2021 r. wyemigrowało 2800 osób z Ukrainy i 7000 z Rosji, spodziewa się uchodźców. W niedzielę w Tel Awiwie wylądowało już 75 osób z Ukrainy. Minister imigracji Pnina Tamano-Shata powitała ich słowami: "Nasze przesłanie dla Żydów na Ukrainie jest jasne: Izrael zawsze będzie ich domem". Nawet 200 tysięcy obywateli Ukrainy teoretycznie mogłoby skorzystać z izraelskiego prawa do "powrotu" do Izraela - napisała w poniedziałek gazeta "Juedische Allgemeine".