W środę analitycy Goldman Sachs przedstawili analizę czynników, które w ich ocenie doprowadzą w drugiej połowie tego roku do recesji w strefie euro. To zjawisko polegające na znacznym zahamowaniu tempa wzrostu gospodarczego.
Europę czekają ciężkie czasy
Jak przypomnieli eksperci, w lipcu wskaźnik PMI dla regionu spadł "poniżej 50 punktów, co było spowodowane przede wszystkim gwałtownym osłabieniem wzrostu w Niemczech".
Indeks PMI jest jednym z ważniejszych indeksów pokazujących, jak będzie kształtować się gospodarka w najbliższym czasie. Im jest on wyższy, tym lepiej. Granicą rozróżniającą ożywienie od recesji w branży jest poziom 50 pkt. Wynik poniżej 50 pkt. wskazuje na sygnał recesyjny.
Według Goldman Sachs zmniejszone dostawy rosyjskiego gazu (obecnie na poziomie 40 proc. przepustowości Nord Stream 1) i jego wysokie ceny będą miały "znaczący wpływ na działalność w nadchodzących kwartałach".
Dodatkowo Gazprom zapowiedział w środę zmniejszenie przepustowości gazociągu nawet do 20 proc.
Jeżeli dostawy zostaną wstrzymane całkowicie, wówczas wpędzi to strefę euro w ostrą recesję, ze skumulowanym spadkiem realnego PKB od 1,2 proc. do nawet 2,7 proc — ocenia Goldman Sachs.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analitycy prognozują największe spadki PKB w Niemczech (1,7-3,2 proc.) i we Włoszech (2,6-4,1 proc.). "Na pogarszającą się sytuację gospodarczą Włoch wpływ będzie miał także upadek rządu Mario Draghiego. Opóźni to wsparcie polityki fiskalnej przez włoski Fundusz Odbudowy. Dodatkowo wybory zaplanowane na 25 września zwiększają niepewność wokół perspektyw politycznych - czytamy w analizie.
Kluczowy dla gospodarki jest gaz
- Nasz nowy scenariusz bazowy zakłada techniczną recesję w strefie euro z kurczeniem się PKB o -0,1 proc. w III kw. i -0,2 proc. w IV kw., przed wznowieniem wzrostu w I kw. 2023 roku — wskazali analitycy.
Przesłankami za "umiarkowanym spowolnieniem" są czynniki łagodzące takie jak np. stały wzrost działalności usługowej (z silnym sezonem turystycznym w Hiszpanii) czy utrzymujące się wsparcie fiskalne.
Goldman Sachs zastrzegł, że prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w strefie euro w ciągu najbliższego roku oceniają na 60 proc. - Jeśli chodzi o poszczególne kraje, to w drugiej połowie roku Niemcy i Włochy znajdą się w wyraźnej recesji, natomiast Hiszpania i Francja nadal będą się rozwijać — dodali eksperci.
Podkreślili jednak, że może dojść do ostrej recesji, m.in. w przypadku "jeszcze poważniejszego zakłócenia przepływów gazu" czy wystąpienia recesji w USA.