Aktualizacja: 15:11
- Nasza ocena naukowa opiera się na sile dowodów naukowych dotyczących bezpieczeństwa, jakości i skuteczności szczepionki. Dowody w przekonujący sposób pokazują, że korzyści są większe niż ryzyko - poinformowała na konferencji prasowej szefowa EMA Emer Cooke.
Decyzja Komisji Europejskiej o dopuszczeniu szczepionki do obrotu może zapaść jeszcze w poniedziałek. Poinformowała o tym szefowa KE Ursula von der Leyen.
To oznaczałoby, że również szczepienia w Polsce mogłyby ruszyć znacznie szybciej niż wydawało się jeszcze kilka tygodni temu.
- Wszystko wskazuje na to, że 26 grudnia wieczorem do Polski dojedzie pierwsze 10 tys. dawek i 27 grudnia zostanie zaszczepionych pierwszych 10 tys. osób - mówił w poniedziałek rano w RMF szef KPRM Michał Dworczyk.
Dr Sutkowski o szczepionce na COVID-19: "Powstawała 17 lat"
Warunek był jeden: zatwierdzenie szczepionki przez Europejską Agencję Leków. Na godzinę 15 zaplanowano konferencję prasową po wideokonferencji ekspertów EAL. Jeśli nieoficjalne doniesienia się potwierdzą, to już w najbliższą niedzielę zaszczepionych zostanie pierwsze 10 tys. Polaków.
Będzie to grupa "zero", czyli personel medyczny i pracownicy podmiotów leczniczych. Dworczyk podkreślił, że obecnie wybieranych jest "kilkadziesiąt punktów, gdzie pierwsze szczepienia tych blisko 10 tys. osób będą miały miejsce".
- To będą tak zwane szpitale węzłowe, czyli szpitale, które zostały wytypowane przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia do prowadzenia szczepień grupy zero - wyjaśnił szef KPRM.