O analizie ekspertów z Uniwersytetu w St. Gallen i instytutu IMD w Lozannie pisze "Rzeczpospolita" za AFP. Analitycy postanowili sprawdzić, ile rzeczywiście firm z krajów Unii Europejskiej i G7 wycofało się z Rosji po wybuchu wojny w Ukrainie.
Niewiele firm opuściło Rosję
Jak się okazuje, w rzeczywistości niewiele podmiotów zdecydowało się na ten krok. W analizie eksperci piszą, że prawdziwe dane podważają narrację o exodusie podmiotów zachodnich.
W przełożeniu na liczby: przed wybuchem wojny 1404 firmy z centralami w państwach UE i G7 miało 2405 spółek zależnych aktywnych w Rosji. Do końca listopada 2022 r. 120 z nich (ok. 8,5 proc.) pozbyło się co najmniej jednej spółki zależnej w państwie agresora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największa grupa podmiotów opuszczających rosyjski rynek pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Wciąż jednak mówimy o niewielkiej grupie, gdyż niespełna 18 proc. amerykańskich firm zamknęła swoje rosyjskie spółki zależne.
Rosyjski rynek wcale nie taki intratny
Z badania wynika też, że rosyjski rynek wcale nie był tak istotny dla budżetów firm. Z tego kraju pochodziło ok. 6,5 proc. zysku przed opodatkowaniem zachodnich firm.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.