Jesteś na stacji benzynowej i widzisz problemy z dostępnością niektórych produktów? Widziałeś gdzieś długie kolejki? Zrób zdjęcie i skontaktuj się z nami za pośrednictwem serwisu Dziejesie.wp.pl.
Informowanie o awarii dystrybutora zamiast komunikatu o deficycie paliwa - takie polecenie wydał PKN Orlen pracownikom swoich stacji - wynika z e-maila, do którego dotarł money.pl. Koncern przekonuje, że problem z brakami był chwilowy i został zażegnany. Jednak z kraju płyną kolejne sygnały o tym, że braki paliwa na stacjach Orlenu występują.
O problemach z dostępnością paliw na stacjach Orlenu i "awariach dystrybutorów" piszą użytkownicy platformy X i Facebooka.
I tyle w temacie Orlenu. Po ropę musiałem jechać 15 km dalej - napisał jeden z nich.
Zdjęcie kartki z informacją o "awarii dystrybutora" oleju napędowego ze stacji paliw w Kłodzku na Dolnym Śląsku opublikował też Bartek Ciążyński, wiceprezydent Wrocławia. "Kłodzko. Jak ktoś w dieslu, czyli też karetki, autobusy, ciężarówki, to nie pojeździ. Wrócą kartki?" - napisał na platformie X.
"Nowa Gazeta Trzebnicka" informowała, że karteczki informujące o "awarii dystrybutora" na jednej ze stacji wiszą przy pompach oleju napędowego, a na drugiej przy wszystkich. - Zapytaliśmy pracowników Orlenu, co takiego się stało, że nagle wszystkie dystrybutory Orlenu mają awarię? Panie śmiały się, mówiąc, że "ktoś chyba myśli, że ludzie są głupi i nie wiedzą, o co chodzi". Po chwili przyznały wprost, że po prostu nie ma paliwa - relacjonował dziennikarz na Facebooku.
Dziennikarz ekonomiczny Andrzej Stec zamieścił zdjęcie ze stacji Orlenu na warszawskim Mokotowie. "Paliwa 95 brak. Miły pan z obsługi: nie ma się co dziwić. U nas popyt wzrósł o ponad 300 proc." - napisał na platformie X.
Zdjęcie ze stacji paliw w swojej okolicy wrzucił też dziennikarz i publicysta Michał Szułdrzyński.
O brakach paliw na stacjach Orlenu donoszą też czytelnicy serwisu GarwolinOnline24. Pojawiają się też zdjęcia takich samych kartek na pompach m.in. w Inowrocławiu.
Od kilku tygodni w money.pl piszemy o tzw. cudzie paliwowym. Wbrew sytuacji na europejskich i światowych rynkach, w Polsce ceny paliw cały czas spadają. Na stacjach są już poniżej psychologicznej granicy 5,99 zł/l. Orlen zaprzecza "upolitycznieniu" cen przed nadchodzącymi wyborami i zarzutom o brakach paliw.
O problemach z tankowaniem na stacjach Orlenu pisała też Wirtualna Polska. "Ceny na stacjach Orlenu wywołały zamieszanie wśród kierowców. Świadczą o tym kolejki do dystrybutorów, co pokazują nasze zdjęcia z Dąbrowy Białostockiej. W oczy rzucają się przyczepki samochodowe, a na nich beczki" - czytamy.
Spokój jest tam, gdzie dostawy są zapewnione lub po prostu wiszą kartki z informacją o awarii - dodaje wp.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Żyjemy w Nibylandii". Ekspert nie zostawił na Obajtku suchej nitki
"Żarty się skończyły. Przez kryzys paliwowy karetki z naszej WSPR mają trudności z tankowaniem. Na północy województwa w większości stacji Orlenu są braki paliwa" - napisał Olgierd Geblewicz, przewodniczący PO w Zachodniopomorskiem.
Marszałek dodał, że tamtejsze pogotowie nie dysponuje własnymi zapasami paliw. "Mamy z Orlen umowę flotową, nie mamy zapasów hurtowych, więc ratownicy jeżdżą i szukają po stacjach paliwa. Państwo PiS" - stwierdził we wpisie na platformie X (dawniej Twitter).
Orlen: "To dezinformacja. Mamy odpowiednią ilość paliwa"
Na jego wpis zareagowało biuro prasowe Orlenu. "Prosimy o nieprowadzenie dezinformacji! W przypadku chwilowego braku jakiegokolwiek produktu, jest on niezwłocznie uzupełniany" - czytamy w odpowiedzi koncernu.
Podkreślamy, że Orlen ma odpowiednią ilość paliwa, aby zaspokoić zapotrzebowanie klientów. Jest to wyłącznie kwestia czasu potrzebnego, aby dostarczyć paliwo do punktu sprzedaży. Dlatego wzmocniliśmy siły logistyczne i dostawy paliw realizowane są na bieżąco - przekonuje Orlen.
Problemy policji z tankowaniem na Śląsku. Jest instrukcja
Wcześniej senator Krzysztof Brejza, również z Platformy Obywatelskiej, ujawnił treść pisma z katowickiej komendy wojewódzkiej do policjantów na Śląsku. Zawiera ono instrukcję, co robić w razie braku diesla na stacjach Orlenu. Policjantom w takiej sytuacji pozwolono tankować droższe paliwo.
"W związku z pojawiającymi się sygnałami o problemach z brakiem oleju napędowego na stacjach PKN Orlen, a także mając na względzie zbliżający się okres rozliczeniowy, proszę wyłącznie w przypadku wystąpienia tego typu trudności o tankowanie pojazdów służbowych paliwem o podwyższonych parametrach typu Verva" - czytamy w instrukcji podpisanej przez zastępcę naczelnika wydziału transportu KWP.
W rozmowie z "Wyborczą" senator Brejza podkreślił jednak, że nie wie, z jaką datą jest cytowany przez niego dokument, ponieważ otrzymał tylko jego część.
Pytania w sprawie instrukcji dla śląskich policjantów wysłaliśmy do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Z pytaniami o doniesienia na temat "awarii dystrybutorów" w różnych częściach kraju zwróciliśmy się też do biura prasowego Orlenu.
"Komunikat o awarii dystrybutora jest wywieszany standardowo w przypadku braku możliwości korzystania z danego urządzenia. Przyczyny braku dostępności dystrybutora mogą być różne. Spółka cały czas monitoruje sytuację na stacjach paliw. W przypadku chwilowego wystąpienia braku jakiegokolwiek produktu, jest on niezwłocznie uzupełniany" - odpowiedział Orlen na pytania money.pl.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl