Popularna gra jest wydawana rokrocznie od 1994 r. i bije rekordy popularności. FIFA 2023, której premiera odbyła się 30 września, jest jednak ostatnią, która w nazwie ma skróconą nazwę Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA - od fr. Fédération Internationale de Football Association). Nie oznacza to jednak, że Electronic Arts rezygnuje z gry całkowicie. Od przyszłego roku nastąpi zmiana nazwy i na sklepowych półkach pojawi się EA Sports FC.
FIFA 2023 będzie ostatnią grą o takiej nazwie
Używana przez Electronic Arts marka EA Sports popularną grę mogła nazywać w dotychczasowy sposób dzięki porozumieniu, które po raz pierwszy osiągnięto w 1994 r. Kilka miesięcy temu doszło do negocjacji ws. przedłużenia współpracy. Bez rezultatu. Kością niezgody okazała się kwota, którą Federacja chciała otrzymać za użyczenie nazwy. 10 lat temu piłkarscy działacze dostali za to 150 mln dol. Teraz jednak chcieli co najmniej dwa razy tyle - donosi "New York Times".
EA Sports nie zgodziło się na nowe warunki i w efekcie musi zmienić nazwę popularnej serii.
Pieniądze popłynęły dla Polaków. To nagroda za awans
Twórcy uspokajają i zapewniają, że choć w przyszłym roku dojdzie do zmiany nazwy, to sama gra bardzo się nie zmieni. Nadal dostępne będą znane zespoły, a wirtualni piłkarze upodobnią się do tych, którzy występują w prawdziwych piłkarskich rozgrywkach. Znikną jednak turnieje, które w realnym świecie są organizowane przez FIFA, czyli. m.in. Mistrzostwa Świata - donosi "New York Times".
FIFA 2023: Co oferuje?
FIFA 2023 oferuje sporo nowości. Chodzi m.in. o tzw. crossplay, czyli grę ze znajomymi na różnych platformach tej samej generacji. Warto też wspomnieć, że w dniu premiery można było zagrać kobiecą drużyną w ramach ligi Barclays FA Women's Super League lub Division 1 Arkema.
Electronic Arts przez niecałe 30 lat zarobiła na sprzedaży swojego flagowego produktu ponad 20 mld dol. Po ubiegłorocznej premierze przez pierwszy tydzień do wirtualnego meczu zasiadło ponad dziewięć milionów graczy.