Z raportu firmy Grant Thornton i systemu Element, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że na 50 największych portalach rekrutacyjnych we wrześniu pojawiło się 257,3 tys. ogłoszeń. To o jedną szóstą (35 tys.) mniej niż miesiąc wcześniej i prawie o jedną piątą mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Eksperci podkreślają, że choć wahania w miesięcznych danych zdarzały się w tym roku nie raz, to jednak wrześniowy spadek jest wyraźnie silniejszy niż poprzednie, co może już budzić niepokój. Wybór ofert w minionym miesiącu był nawet niższy niż we wrześniu 2020 r. - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firmy boją się rekrutować z powodu wysokich kosztów zatrudnienia. Na czele listy barier utrudniających działalność firmom znalazły się rosnące koszty pracownicze (na które wskazało 70 proc. firm) i niepewność sytuacji gospodarczej (67 proc.) - wynika z danych wskaźnika MIK Polskiego Instytutu Ekonomicznego i BGK, które przytacza "Rzeczpospolita".
Szczególnie zaskakujące jest osłabienia koniunktury na rynku pracy w IT. Według danych firmy Element, we wrześniu na największych portalach rekrutacyjnych było o 52 proc. mniej ogłoszeń skierowanych do specjalistów niż rok wcześniej. Pompowany przez lata balon pękł i branża zmuszona jest przejść mocne dostosowanie do nowych realiów - komentują eksperci, z którymi rozmawiał dziennik.
Polacy szukają pracy dorywczej
Liczba nowych ogłoszeń dla specjalistów IT jest obecnie najniższa od blisko trzech lat. Może to sygnalizować koniec boomu w tej branży.
Duża niepewność i niestabilność zamówień sprawia, że pracodawcy chętniej sięgają po pracę tymczasową, w tym dorywczą (na dniówki czy godziny). Wysokie koszty życia zwiększają liczbę chętnych do takiej pracy - dowodzi udostępniony "Rzeczpospolitej" raport agencji zatrudnienia Gi Group i SW Research. Według niego ponad 41 proc. pracowników dorabia do pensji, a ponad jedna czwarta z nich ma drugą stałą pracę.