- Miało być 100 konkretów. A co robicie? Media informują, że chcecie zlikwidować nasz program, który wsparł lokalne inwestycje kwotą 100 mld zł. Proszę powiedzieć wszystkim lokalnym samorządom, które liczyły na dofinansowanie dróg, szpitali, wodociągów, że tych pieniędzy nie dostaną - powiedział na nagraniu opublikowanym w sieci były premier Mateusz Morawiecki.
- Rząd twierdzi, że musi zaciskać pasa. Jedyny pas, który tym samym zaciskacie, to pętla na szyi lokalnych społeczności. Chcecie je pozbawić środków z programu inwestycji strategicznych na kluczowe inwestycje. Dziś przychodzi Donald Tusk, likwidator i mówi Polakom, że pieniędzy już nie będzie i że mają radzić sobie sami. A wszystko to pod płaszczykiem niby uśmiechniętej Polski - dodał Mateusz Morawiecki.
Koniec Programu Inwestycji Strategicznych
Sztandarowy program rządu Morawieckiego, za pośrednictwem którego w ciągu kilku lat na inwestycje w gminach wydano ok. 100 mld zł, ma zakończyć żywot. Takie wstępne decyzje zapadły w gabinecie Donalda Tuska - informował niedawno "Dziennik Gazeta Prawna".
Celem Programu Inwestycji Strategicznych miało być rozkręcenie inwestycji w samorządach, dzięki czemu miało powstać wiele nowych miejsc pracy.
Program, który premier Mateusz Morawiecki określił jako "sianie ziaren pod przyszłe żniwa", miał przyczynić się do realizacji inwestycji kluczowych dla samorządów, takich jak budowa lokalnych dróg, infrastruktury wodociągowej, szkół czy przedszkoli. Pieniądze na te przedsięwzięcia państwo dawało na bardzo korzystnych warunkach, w praktyce do 95 proc. to bezzwrotna pożyczka państwa.
"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że program budził kontrowersje, bo "umacniał centralistyczny system finansowania samorządów, a obecna ekipa rządząca szykuje dużą reformę lokalnych finansów". Chodzi o to, aby gminy miały więcej dochodów własnych, a nie liczyły na transfery od rządu.
Część samorządów wskazywała także, że większość pieniędzy trafiła i tak do gmin związanych z PiS-em, czyli z ówczesną partią rządzącą.
"Ostrołęka bis". Gigantyczne fiasko w Puławach
Jeśli nie program PiS, to co?
Rząd Tuska zamierza zaproponować inny sposób finansowania samorządów. - Dążymy do innego modelu finansowania - powiedział "DGP" ważny polityk z rządu.
Z informacji dziennika wynika, że resort finansów ruszył ze wstępnymi konsultacjami zmian w dochodach samorządów.
Na pewno w grę wchodzi podzielenie się z nimi ryczałtem. Od czasu wprowadzenia Polskiego Ładu to najbardziej dynamicznie rosnąca część PIT, do której przeniosła się spora część najlepiej zarabiających podatników - wskazywał na początku lutego "DGP".
Rząd ma zastanawiać się też nad zwiększeniem udziału samorządów w dochodach z CIT i PiT. To nie wszystko. "MF przymierza się do zmiany podatku od nieruchomości, choć to efekt orzeczenia TK z zeszłego roku. To także może mieć wpływ na lokalne finanse - może zostać zmieniony sposób naliczania maksymalnych stawek tego podatku" - wskazywał niedawno dziennik.