Francuska sieć E.Leclerc poinformowała ostatnio, że likwiduje swoje placówki w Kędzierzynie-Koźlu (przy ul. Jana Pawła II) oraz w Malborku (przy ul. Sikorskiego). Kilka dni po tej wiadomości przekazała, że zostaną zamknięte także kolejne dwa sklepy na terenie Polski - w Koninie i Poznaniu.
Następnie zaczęły pojawiać się plotki, jakoby sieć miała całkowicie wycofać się z Polski. Jednak - jak wynika z nieoficjalnych ustaleń portalu wiadomoscihandlowe.pl - E.Leclerc nie planuje kolejnych likwidacji sklepów. Co więcej, francuski gigant zdementował plotki o ewentualnym wyjściu z polskiego rynku.
Sieć zapowiedziała, że likwidacja sklepów ma pomóc ustabilizować sytuacje firmy na polskim rynku - podaje portal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
E.Leclerc zamyka sklepy
E.Leclerc wdrożył plan oszczędnościowy, z powodu którego zostaną zamknięte niektóe sklepy w Polsce. Pracownicy zostaną zwolnieni, a placówki mają zostać zlikwidowane w ciągu najbliższych miesięcy.
Jak mogliśmy przeczytać wcześniej, powodem tej decyzji mają być straty finansowe wygenerowane przez te sklepy w 2022 r. Po fali cięć sieć E.Leclerc będzie zarządzała 36 sklepami w Polsce.
To nie pierwszy raz, kiedy francuska firma likwiduje nierentowne sklepy działające nad Wisłą. W 2021 r. E.Leclerc podjął decyzję o zamknięciu sklepu w Kielcach (w Pasażu Świętokrzyskim), a na jego miejsce wkroczył Kaufland. Z kolei w 2022 r. sieć zlikwidowała dwie placówki - w Kaliszu (w Galerii Amber) oraz w Nowym Sączu (w Galerii Trzy Korony).