Donald Trump nałożył cła na Meksyk, Kanadę i Chiny. Podobny ruch prezydent USA zapowiedział wobec Unii Europejskiej. Według Marca Ferracci, oczywiste jest, że "musimy reagować", jeśli Trump nałoży cła na Europę.
Francuski rząd wzywa Europę do współpracy
"Odpowiedź, aby była skuteczna, powinna dotyczyć produktów, które są ważne dla waszego interlokutora i dla kraju, z którym negocjujecie" - dodał. Według jego słów chodzi o coś, co miałoby "wpływ na gospodarkę amerykańską", aby podczas negocjacji dysponować "wiarygodną pogróżką".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister podkreślił też, że należy skończyć z "naiwnością" i "lepiej chronić" europejski przemysł. "Nie można zacząć od czynienia ustępstw, od mówienia, że będziemy kupować więcej produktów amerykańskich z tej czy innej branży przemysłu czy rolnictwa" - powiedział.
"Stawką jest to, abyśmy pozostali zjednoczeni i wykorzystali siłę, jaką daje nam ta unia, czyli wspólny rynek, bez którego Stany Zjednoczone nie mogą się obejść" - apelował minister ds. przemysłu.
W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej premier Francji Francois Bayrou. "Czy my, Europejczycy, jesteśmy zdolni do tego, by grać razem, czy gramy jedni przeciwko drugim? Jeśli gramy jedni przeciwko drugim, to znikniemy" - ostrzegł premier.
Z kolei francuski minister ds. handlu zagranicznego Laurent Saint-Martin pytany o wypowiedzi Trumpa uznał, że Europa nie powinna ulegać. "Jeśli pierwszym sygnałem, jaki wysyłacie z Europy do Stanów Zjednoczonych, Chin i świata jest "śmiało, my jesteśmy tylko rynkiem konsumenckim i nie będziemy nic już u siebie produkować", to przegraliście walkę" - powiedział minister.
Główny ekonomista domu inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński ocenił w rozmowie z Money.pl, że te trzy kraje to dopiero początek - i Europa ma się czego obawiać. - Na szczęście Polska ma jedynie 5 proc. swojej wymiany handlowej z USA, ale cła na produkty europejskie i chińskie zaszkodzą gospodarce niemieckiej, zwrotnie uderzając w Polskę - wskazał Kuczyński.
Trump nakłada cła na Meksyk, Kanadę i Chiny
Przypomnijmy, że w sobotę Donald Trump nałożył 25-proc. cła na kanadyjskie towary oraz 10-proc. na zasoby energetyczne tego kraju. 25-proc. stawka narzucona została też Meksykowi, a 10-proc. Chinom. Decyzja ta wzbudziła ogromne kontrowersje - "Wall Street Journal" nazwał ją "najgłupszą wojną handlową w historii".
Trump: Kanada powinna zostać naszym 51. stanem
Warto zaznaczyć, że według szacunków ekonomistów ruchy wobec Chin mogą mieć znamienne skutki dla USA. "Gdyby Stany Zjednoczone nałożyły na Chiny dodatkowe 10-procentowe cło, a Chiny odpowiedziałyby tym samym, PKB USA zmniejszyłoby się o 55 miliardów dolarów w ciągu czterech lat drugiej administracji Trumpa, a Chin o 128 mld dol." - szacował w raporcie amerykański Peterson Institute for International Economics, cytowany przez CNBC.