Niedawno francuski rząd zawarł porozumienia z największymi producentami żywności w celu ograniczenia podwyżek cen. Rząd zagroził im, że jeśli się do tego nie zastosują, ujawni ich nazwy.
Francuksie ultimatum okazało się skuteczne. W konsekwencji 75 z nich m.in. Coca-Cola, L'Oreal, Mondelez i Nestle, zobowiązały się do obniżenia cen setek produktów.
Podobne plany są w sąsiedniej Belgii. Tamtejszy minister gospodarki Pierre-Yves Dermagne powiedział, że rząd planuje podobną interwencję w jego kraju.
"Mamy inne zasady"
W tej chwili nie zamierzam zawierać odrębnych umów z firmami spożywczymi w sprawie obniżki cen – powiedziała holenderska minister gospodarki - Rozumiem, że ludzie są zaniepokojeni, ale w Holandii mamy inne zasady.
Minister powiedziała portalowi NU, że w Niderlandach urząd ds. konsumentów i rynków (ACM) może interweniować, jeśli firmy zbyt gwałtownie podniosą ceny. Dodała także, iż rząd pomaga obywatelom poprzez podwyższenie pensji minimalnej oraz wprowadzając maksymalny pułap cen energii.