Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych to pomysł Ministerstwa Zdrowia. Fundusz ma umożliwić pacjentom uzyskanie odszkodowania w przypadku wystąpienia działań niepożądanych po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19. Na razie tylko tej, ale od przyszłego roku obejmie wszystkie pozostałe obowiązkowe szczepienia ochronne. Świadczenia przyznawał będzie Rzecznik Praw Pacjenta, którego wspierać ma specjalnie powołany zespół ekspertów z dziedziny szczepień.
Dla kogo odszkodowanie?
Na odszkodowanie będą mogły liczyć tylko te osoby, które, w związku z działaniami niepożądanymi po szczepieniu, będą musiały być hospitalizowane przez minimum 14 dni lub u których wystąpi wstrząs anafilaktyczny wymagający co najmniej obserwacji na szpitalnym oddziale ratunkowym, lub izbie przyjęć.
W ramach funduszu będzie można ubiegać się o odszkodowanie w wysokości od 3 do 100 tys. zł. Najniższe będzie przysługiwać w przypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego i krótkiej obserwacji szpitalnej. Jeśli konieczna będzie hospitalizacja, wówczas będzie można otrzymać 10 tys. zł. W przypadku leczenia szpitalnego trwającego co najmniej 14 dni wypłacona zostanie kwota od 10 do 100 tys. zł, w zależności od długości pobytu.
Projekt przewiduje też możliwość podwyższenia świadczenia, jeśli np. konieczna będzie operacja lub pobyt na intensywnej terapii. Zawiera też możliwość ubiegania się o zwrot kosztów dalszego leczenia. Łączna kwota świadczenia kompensacyjnego nie będzie mogła jednak przekroczyć 100 tys. zł.
Aby otrzymać świadczenie, będzie trzeba wypełnić specjalny formularz, dostępny na stronie Rzecznika Praw Pacjenta. Decyzja ma być wydawana maksymalnie w ciągu 60 dni. Od decyzji Rzecznika Praw Pacjenta będzie można odwołać się do sądu administracyjnego.
Krok w dobrą stronę
Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii BFP, pełnomocnik pacjentów w sprawach o błędy medyczne, twierdzi, że ustawa to krok w dobrym kierunku. - Dotąd poszkodowani pacjenci nie mogli liczyć na żadną rekompensatę od państwa, a teraz mają szansę na realną pomoc finansową i to w uproszczonym, pozasądowym trybie - uważa.
Jej zdaniem dobrym rozwiązaniem jest przekazanie prawa do ustalania prawa do odszkodowania i określania jego wysokości Rzecznikowi Praw Pacjenta, a nie np. ZUS-owi, do czego się przymierzano.
- RPP od lat wyjątkowo dobrze sprawdza się w udzielaniu realnej pomocy pacjentom, gdy chodzi o błąd medyczny i naruszenie praw pacjenta – podkreśla.
Zdaniem radcy prawnej ważne też jest, że biegłych sądowych lekarzy, na których opinie czeka się teraz latami, zastąpiono stałym zespołem sześciu specjalistów lekarzy, działającym przy RPP. - To z pewnością umożliwi szybkie wydawanie decyzji – uważa Jolanta Budzowska.
Projekt ma jednak, jak twierdzi, sporo mankamentów.
- Podstawowym problemem może się okazać ograniczenie odszkodowania do maksymalnej kwoty 100 tys. zł., która w najcięższych przypadkach może okazać się zbyt niska. Pacjent w szczególnych przypadkach powinien mieć możliwość dochodzenia roszczeń uzupełniających, przewyższających przyznane świadczenie kompensacyjne na drodze sądowej, od Skarbu Państwa - twierdzi Budzowska.
I dodaje: - Rekompensata ta powinna być także finansowana z Funduszu utworzonego ustawą. Ustawa powinna przewidywać również rekompensaty dla osób najbliższych zmarłego pacjenta, jeśli na skutek powikłań poszczepiennych dojdzie do śmierci – tego w projekcie w ogóle nie ma.
Tymczasem w Polsce już głośno jest o śmierci mężczyzny z Oleśnicy, który zmarł po przyjęciu szczepienia. Sprawa jest delikatna, bo nie wiadomo, czy szczepionka była bezpośrednią przyczyną zgonu.
- Jeżeli potwierdzi się, że zgon nastąpił w wyniku szczepienia, to oczywiście odszkodowanie rodzina powinna dostać - mówił w programie Newsroom WP Ryszard Kalisz, adwokat i były szef MSWiA.
Jolanta Budzowska zwraca również uwagę, że świadczenie kompensacyjne będzie wypłacane rzadko. - Odszkodowanie ma być bowiem przyznawane nie za każde powikłanie typu zaczerwienienie czy obrzęk miejsca wkłucia, wysoka temperatura itd., a wyłącznie za najcięższe NOP [niepożądane odczyny poszczepienne - red.], skutkujące wstrząsem anafilaktycznym lub pobytem w szpitalu - twierdzi.
Kiedy ustawa będzie gotowa?
Prace nad ustawa nadal trwają. - Do 24 stycznia zbierane były uwagi do projektu. Ustawa ma wejść w życie 1 maja tego roku - słyszymy w biurze prasowym resortu zdrowia. Ministerstwo podkreśla jednak, że fundusz obejmie szczepienia przeciw COVID-19 bez względu na datę wykonania szczepienia.