Kierownictwo Orlenu zdecydowało w środę o zatrzymaniu budowy kompleksu Olefiny III w Płocku w jego dotychczasowym kształcie. Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia, jak zaznaczył koncern, "w sposób umożliwiający racjonalizację koniecznych do poniesienia nakładów". Przedsięwzięcie Olefiny III w dotychczasowym zakresie spółka oceniła jako "nierentowne".
Olefiny III. Ruch Orlenu i kontrowersyjne okoliczności
Do 30 września 2025 r. zarząd Orlenu ma przygotować i opublikować budżet nowego projektu oraz jego harmonogram wraz z niezbędną infrastrukturą podstawową i dodatkową. - Chodzi o to, by na końcu ta inwestycja kosztowała jak najmniej i w jak największym stopniu Nowa Chemia kontrybuowała do wyników - mówił w środę Marcin Wasilewski, członek zarządu Orlenu.
Decyzja zapadła niedługo po tym, jak dziennikarze Wirtualnej Polski i TVN24 ujawnili szczegóły przygotowywania inwestycji Olefiny III. Według ustaleń dziennikarzy były prezes koncernu Daniel Obajtek i jego otoczenie zezwolili na udział w niej prywatnej firmy kontrolowanej przez miliardera Michała Sołowowa. Pretekstem miały być oszczędności. Kosztem 3,7 proc. inwestycji Orlen straci wyłączną kontrolę nad instalacją zabezpieczającą przyszłość finansową paliwowego giganta - opisują dziennikarze Szymon Jadczak i Łukasz Frątczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szefostwo koncernu zorganizowało w tej sprawie w środę briefing prasowy. O poranku Orlen wystosował komunikat, a w mediach społecznościowych załączył nagranie. Pada w nim dosadna krytyka wobec tego, jak prowadzona była inwestycja w Olefiny.
Błędy zarządcze i projektowe. Ignorowanie zasad ekonomii i megalomania. To właśnie Olefiny III. Miały kosztować 8,3 mld zł, a kosztowałyby 51 mld zł. Dlatego zatrzymujemy tę inwestycję - napisało biuro prasowe koncernu.
Prezes Orlenu: najlepsza ze złych decyzji
Orlen podał, że dotychczasowe nakłady inwestycyjne na Olefiny III wyniosły na koniec trzeciego kwartału tego roku 12,6 mld zł. Pierwotne szacunki całej inwestycji na początku mówiły o nieco ponad 8 mld zł. Spółka zaznaczyła w komunikacie, że jeśli zostałaby ona doprowadzona do końca, "rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia".
Podejmujemy najlepszą ze złych decyzji, całkowite zatrzymanie (Olefinów III - przyp. red.) byłoby zbyt kosztowne. Tak zaprojektujemy nową inwestycję, aby wykorzystać część zbudowanej i planowanej infrastruktury, aby moglibyśmy ją zakończyć - powiedział prezes koncernu Ireneusz Fąfara.
Zaznaczył, że w tej sprawie władze koncernu "poważnie rozważają wystąpienie do sądów o naprawienie szkody przez poprzedni zarząd".
Umowę na budowę kompleksu Olefiny III Orlen podpisał w czerwcu 2021 r. ze spółkami Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu i z Tecnicas Reunidas z siedzibą w Madrycie. Zakończenie inwestycji planowane było na pierwszą połowę 2027 r.
"Matematyka nie kłamie". Ekspert: to gaszenie pożaru
Co o tej decyzji Orlenu sądzą eksperci? - Spółka podjęła jedyną rozsądną decyzję, ograniczając projekt do mniejszego przedsięwzięcia. Matematyka nie kłamie. Kierunek obrany przez poprzedni zarząd był bardzo zły - mówi money.pl Dawid Czopek, analityk rynku paliw. Jego zdaniem obecny zarząd Orlenu "gasi pożar" po poprzednikach.
Na to, że inwestycja w Olefiny III z każdym rokiem coraz bardziej rozjeżdżała się z pierwotnym kosztorysem, zwraca uwagę Kamil Kliszcz, szef biura maklerskiego mBanku.
Przy dzisiejszej decyzji nie było dobrych scenariuszy. Zarząd Orlenu postanowił o kontynuacji inwestycji w okrojonej wersji. Nie da się powiedzieć, by Olefiny III mogły się zwrócić - uważa Kliszcz.
I dodaje, że inwestycja na tym etapie pozostawała daleka od celu, jakim był - według harmonogramu - 2027 rok.
"Według aktualnie posiadanych przez zarząd analiz zoptymalizowane nakłady inwestycyjne zdefiniowanego na nowo projektu szacowane są na ok. 34 mld zł, z uwzględnieniem ok. 6 mld zł kosztów finansowania" - podał w środę koncern. Zarząd Orlenu podkreślił, że decyzja o zatrzymaniu Olefinów III uchroni w wieloletniej perspektywie spółkę przed stratą ok. 15 mld zł.
Zagubione miliony Orlenu. Jest ruch prokuratury
Jakub Wiech, szef serwisu Energetyka24.pl, ocenia, że ruch Orlenu to typowa "decyzja optymalizacyjna". - Rusza tak naprawdę kolejna inwestycja (Nowa Chemia - przyp. red.) do 2031 roku. Zarząd wybrał drogę środka, nie porzucając projektu w całości, przez co naraziłby się na straty. Wciąż mówimy o inwestycji, której koszt sięga obecnie 34 mld zł - podkreśla w rozmowie z money.pl ekspert. W jego ocenie tak duży zwrot już się nie wydarzy. - Spółki takie jak Orlen są jak tankowce. Muszą mieć stabilne trajektorie - dodaje.
Przypomnijmy, że na początku grudnia nadzwyczajne walne zgromadzenie Orlenu przyjęło uchwałę, która umożliwi dochodzenie przed sądami odszkodowań od b. zarządu, m.in. za zaniżanie cen paliw przed wyborami w 2023 roku, nieuzasadnione wydatki reprezentacyjne dla członków zarządu, nieuzasadnione wydatki na usługi detektywistyczne czy działania związane ze spółką Orlen Trading Switzerland.
Obajtek i Kaczyński reagują na ruch Orlenu
Na ruch byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka nie trzeba było długo czekać. "To zatrzymanie całej gałęzi petrochemii, w którą inwestuje wiele krajów, m.in. Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Belgia, Niemcy. Czyżby obecny zarząd koncernu oddawał pole Niemcom w tym zakresie? Dla zamydlenia oczu piszą, że będzie jakaś kontynuacja w postaci nowego programu. PR-owa zagrywka, żeby przekreślić wszystko, co związane z byłym zarządem firmy" - napisał na platformie X Obajtek.
Obecny europoseł PiS nazwał inwestycję w Olefiny III jako "jedyną w Europie Środkowo-Wschodniej, która jest fundamentem dalszego rozwoju Orlenu". Do sprawy odniósł się w sieci również Jarosław Kaczyński. Na nowo założonym oficjalnym profilu w X określił decyzję aktualnego zarządu Orlenu mianem "kompleksu, mikromanii".
"Walec koalicji 13 grudnia przejechał już po CPK, a teraz po Olefinach III - największej inwestycji petrochemicznej w Europie, którą miał budować Orlen. Brak ambicji, kompleksy, mikromania" - brzmi wpis.
Orlen: kompletnie zignorowano podstawy ekonomii
"Daniel Obajtek nie doszacował kosztów sześciokrotnie. 51 mld zł to koszt 25 stadionów narodowych, to więcej niż autostrada z Gdańska do Krakowa, to koszt budowy do pięciu małych reaktorów atomowych. To najwyższa kwota jednostkowej inwestycji w Polsce. Przygotowując ją, kompletnie zignorowano podstawowe zasady ekonomii" - przekonuje biuro prasowe Orlenu.