Jak pisaliśmy na money.pl, założona w szwajcarskim kantonie Zug tradingowa spółka zależna Orlenu wyłożyła pieniądze "tytułem przedpłat na poczet zakupu ropy oraz produktów ropopochodnych". Dostawy nigdy jednak nie dotarły. Spółka wystąpiła więc o zwrot zaliczek. Pieniędzy jednak też nie otrzymała, a możliwość odzyskania przedpłat "określiła jako mało prawdopodobną".
Spółka Orlenu straciła na transakcji. Jest ruch prokuratury
Skutek? Koncern poinformował, że konieczna jest korekta wyniku finansowego OTS za 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiosną tego roku Orlen poinformował nas, że "od początku marca 2024 r. nowe władze Orlen Trading Switzerland dążyły do wyegzekwowania zapisów kontraktowych lub odzyskania zaliczek. Okazało się to niemożliwe w związku uchylaniem się pośredników od tych zobowiązań. Należy zaznaczyć, że wbrew standardom zaliczki zostały wypłacone bez zastosowania zabezpieczeń i trafiły do podmiotów, z którymi Orlen SA nigdy wcześniej nie współpracował".
W kwietniu Orlen złożył wniosek do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z działalnością szwajcarskiej spółki ORLEN Trading Switzerland. W październiku Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała o wszczęciu poszukiwań i wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów Samerowi A. i Marcinowi O., byłym członkom zarządu spółki ORLEN Trading Switzerland GmbH.
Jak informuje serwis biznes.interia.pl śledczy zwrócili się też o pomoc prawną do trzech krajów.
"Są to Zjednoczone Emiraty Arabskie, Singapur i Szwajcaria" - mówi serwisowi prokurator Mateusz Martyniuk.
Wyniki audytu w Orlenie
Nowy zarząd Orlenu poinformował o wynikach audytów przeprowadzonych w spółce po okresie rządów Daniela Obajtka. Do tej pory skierowano 8 zawiadomień do prokuratury. Straty oszacowano na 5 mld złotych.
Koncern wziął pod lupę m.in. szwajcarską spółkę OTS, informuje także o nadużyciach przy głośnej inwestycji Olefiny III.
Orlen poinformował także, że jedno z kluczowych postępowań karnych prowadzone jest w związku z podejrzeniem niezasadnego zaniżania hurtowych i detalicznych cen paliw w stosunku do cen rynkowych oraz bezprawnego uwolnienia zapasów strategicznych.
Zgodnie z ustaleniami Orlenu pod nowymi rządami członkowie byłego zarządu, bez uzasadnienia biznesowego, mieli wydać łącznie 43 mln zł.