Na 2 grudnia zaplanowano nadzwyczajne walne zgromadzenie Orlenu. Władze spółki zamierzają głosować nad uchwałą ws. dochodzenia roszczeń o naprawienie szkód, które miało wyrządzić kierownictwo koncernu za prezesury Daniela Obajtka.
Obajtek: To są represje, spodziewamy się aresztów wydobywczych
- Próbuje się wmówić nam, że to była "firma garaż" i decyzje jednoosobowe. Decyzje poparte były różnymi ciałami, firma ma nadzór. Próbuje się wmówić, że nie było ładu korporacyjnego, to oszukiwanie opinii publicznej. Obecny zarząd to są kukły, które realizują wolę swoich politycznych mocodawców - stwierdził na poniedziałkowej konferencji b. prezes Orlenu Daniel Obajtek.
- Trzeba nie mieć żadnej wiedzy, by mówić, że wyniki Orlenu były napompowane - w ten sposób odniósł się do zarzutów ze strony marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Ocenił, że planowane na poniedziałek walne zgromadzenie akcjonariuszy Orlenu to "jeden wielki cyrk".
- W tym roku miały się wydarzyć inne współprace w zakresie petrochemii. Dlaczego nie wykupiliście (planowanych przez stare władze - red.) 50 ha gruntu. Nie po to budowaliśmy port na Martwej Wiśle. Dlaczego odeszliście od współpracy ze strategicznym partnerem. Znam te umowy, jako menadżer nie mogę wymienić szczegółów. Zaoraliście ten krok, byśmy weszli w globalny łańcuch petrochemiczny. Jesteście skłóceni, bo jesteście powołani do zarządu kluczem politycznym - atakował obecne władze Orlenu Obajtek.
To są represje, spodziewamy się aresztów wydobywczych - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Każdą decyzję biznesową można podważyć. Obecne władze Orlenu to robią. Wprowadziliśmy Orlen do elity, uzyskaliśmy rekordowe ratingi. Szanowny obecny zarządzie, nie macie szans poprawić tych wyników. Patrzymy wam na ręce, na nieudolne próby prowadzenia zarządu. Powinniście się podać do dymisji, doprowadzacie koncern do upadku - mówił z kolei Michał Róg, były członek zarządu Orlenu ds. handlowych.
Obajtek: Zawiadamiam prokuraturę. "Koniec niszczenia"
Daniel Obajtek ujawnił, że w poniedziałek (2 grudnia) złożył zawiadomienie do prokuratury, choć zaraz zaznaczył, że obecnej prokuraturze nie ufa, ale "przyjdą inne czasy".
Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez obecny zarząd do Prokuratury Krajowej. Koniec, panowie, niszczenia polskiej firmy, koniec niszczenia nazwisk. Nawet jeśli to jest prokuratura uzurpatora, to przyjdą inne czasy. Odpowiecie. To nie będzie pierwsze zawiadomienie. Mamy odwagę, nie pozwolimy wam niszczyć i kopać majątek kilku pokoleń - powiedział Daniel Obajtek.
Potem wyjaśnił, że zawiadomienie dotyczy działanie na szkodę spółki - "wielu zaniechań obecnych władz paliwowego giganta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po konferencji Daniel Obajtek opublikował w social mediach "Oświadczenie byłych członków zarządu Orlenu", w którym napisano m.in., że "przez cały okres budowania multienergetycznego koncernu trwała na nas polityczna nagonka, by spróbować zniechęcić nas do realizacji tego, co dobre dla Orlenu i dla Polski".
Orlen i roszczenia do b. zarządu. Powodem wyniki audytów
Decyzja o przygotowaniu uchwały w sprawie roszczeń o naprawienie szkód, które mógł wyrządzić poprzedni zarząd spółki, zapadła w związku z prowadzonymi w Orlenie audytami i kontrolami, które wykazały "nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków" w okresie sprawowania funkcji przez członków byłego zarządu.
W tym kontekście wymieniono 13 osób. Wśród nich, oprócz Daniela Obajtka, który był prezesem Orlenu w latach 2018-2024, znaleźli się także:
- Armen Artwich,
- Adam Burak,
- Patrycja Klarecka,
- Zbigniew Leszczyński,
- Krzysztof Nowicki,
- Robert Perkowski,
- Wiesław Protasewicz,
- Michał Róg,
- Piotr Sabat,
- Jan Szewczak,
- Iwona Waksmundzka-Olejniczak,
- Józef Węgrecki.
Chodzi m.in. o zaniżanie cen paliw przed wyborami w 2023 roku, ale też nieuzasadnione wydatki reprezentacyjne dla członków zarządu, podjęcie niekorzystnych decyzji dot. inwestycji (w tym zakupu kontrolnego pakietu akcji Ruch S.A.), nieuzasadnione wydatki na usługi detektywistyczne czy działania związane ze spółką Orlen Trading Switzerland (OTS), która na handlu ropą utraciła z tytułu zaliczek ok. 1,6 mld zł.
Ruch nowych władz Orlenu to jedynie część rozliczeń, które koalicja prowadzi również w innych spółkach Skarbu Państwa po rządach PiS. Ministerstwo Aktywów Państwowych informowało o blisko 50 zawiadomieniach do prokuratury ws. nieprawidłowości. - Skala nieprawidłowości jest olbrzymia. Przekroczyła nasze oczekiwania - stwierdził pod koniec listopada szef MAP, Jakub Jaworowski. Wspomniał również o konsekwencjach za fiasko przy inwestycji w elektrowni Ostrołęka.