Jak podaje Associated Press w swoim najnowszym raporcie, decyzja o zwolnieniach została ogłoszona w piątek. Przedstawiciele General Motors tłumaczą, że firma musi "zoptymalizować działania pod kątem szybkości i doskonałości". W oficjalnym oświadczeniu koncern podkreśla konieczność zwiększenia efektywności operacyjnej i skoncentrowania się na kluczowych priorytetach.
Według danych przytoczonych przez AP, "w trzech pierwszych kwartałach 2024 roku sprzedaż nowych samochodów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 7,2 proc. do około 936 tysięcy sztuk". Jest to jednak znacznie wolniejsze tempo wzrostu niż w roku 2023, kiedy odnotowano 47-procentowy wzrost. Mimo to analitycy cytowani w raporcie przewidują, że "sprzedaż w tym roku prawdopodobnie przekroczy ubiegłoroczny rekord 1,19 miliona pojazdów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Redukcja kosztów priorytetem
Associated Press przypomina, że General Motors zatrudnia około 150 tysięcy pracowników na całym świecie. Najwięcej osób pracuje w centrum technicznym w Warren, na przedmieściach Detroit. Na koniec ubiegłego roku firma zatrudniała 76 tysięcy pracowników biurowych.
Jak informuje agencja, dyrektor finansowy Paul Jacobson potwierdził w zeszłym miesiącu, że "firma jest na dobrej drodze do osiągnięcia celu w postaci redukcji stałych kosztów o 2 miliardy dolarów do końca tego roku". Wcześniej, w kwietniu zeszłego roku, około 5 tysięcy pracowników biurowych General Motors skorzystało z programu dobrowolnych odejść.
Wyzwania transformacji energetycznej
Associated Press zwraca uwagę, że GM, podobnie jak inni producenci samochodów, stoi przed trudnym zadaniem zarządzania transformacją w kierunku elektromobilności. "Firma musi rozwijać i aktualizować modele z silnikami spalinowymi, jednocześnie inwestując w fabryki akumulatorów i montażu oraz w surowce i inne komponenty dla następnej generacji pojazdów elektrycznych" - czytamy w raporcie.
Według danych przytoczonych przez agencję, udział samochodów elektrycznych w sprzedaży nowych pojazdów w USA wzrósł w tym roku do 7,9 proc., w porównaniu z 7,6 proc. w roku ubiegłym. General Motors nie wyklucza dalszych zmian kadrowych w przyszłości, choć obecnie, jak podaje AP, "zwolnienia nie są brane pod uwagę".