W środę rząd potwierdził, że inwestycja w Centralny Port Komunikacyjny będzie kontynuowana. Wywołało reakcję części inwestorów. Spółki, które mogą skorzystać na rozbudowie infrastruktury, odnotowały wzrosty na warszawskim parkiecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CPK w budowie. Te firmy zyskują
Sporo zyskały spółki z branży kolejowej. Powodem są plany licznych linii kolejowych, które mają łączyć nowe lotnisko z największymi polskimi miastami. Trakcja, firma specjalizująca się w budowie i modernizacji linii kolejowych, zyskała na wartości aż 8 proc. Spółka PKP Cargo, największy kolejowy przewoźnik towarowy w Polsce, zanotowała wzrost o 3,27 proc. Z kolei Newag, producent i dostawca taboru kolejowego, umocnił się o 5,47 proc.
Na decyzji rządu skorzystały również spółki z innych branż, które mogą być zaangażowane w budowę CPK. ZUE, firma zajmująca się modernizacją systemu zasilania, zyskała 8,80 proc. Pozytywne nastroje udzieliły się też spółce Torpol, specjalizującej się w budowie i remontach infrastruktury kolejowej - jej akcje podrożały o 2,20 proc.
Tyle pochłonie budowa CPK. Dwunastocyfrowa kwota
Tyle pochłonie budowa CPK
Podczas konferencji pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek przedstawił wyliczenia dotyczące finansowania projektu. - Dzisiaj rozmawiamy o kwocie 131 miliardów złotych do 2032 roku, z czego część lotniskowa na inwestycje lotniskowe ma kosztować 42 miliardy 700 milionów złotych - wyliczał. W tej kwocie skarbowe papiery wartościowe to kwota 57 mld zł.
Decyzja rządu o kontynuowaniu budowy CPK może stanowić istotny impuls dla krajowej gospodarki. Realizacja tak dużej inwestycji infrastrukturalnej będzie wymagać zaangażowania wielu przedsiębiorstw z różnych sektorów, co powinno przełożyć się na wzrost ich przychodów i zysków w kolejnych latach. Optymizm inwestorów w obliczu rządowych planów wydaje się więc jak najbardziej uzasadniony.