Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Gigant zwalnia. "W fabryce pracuje ojciec, matka i syn". Dziś wielki protest

186
Podziel się:

Nawet 1,8 tys. osób straci pracę w zakładach Beko Europe w Polsce. Wiadomość o zwolnieniach wywołała szok i rozpacz wśród załogi. - Tu są całe rodziny. Pracuje ojciec, matka i syn - mówi w rozmowie z "Faktem" załamana pani Renata, która jest w Beko od 18 lat. W piątek przed ambasadą turecką w Warszawie odbędzie się wielka manifestacja zdesperowanych pracowników.

Gigant zwalnia. "W fabryce pracuje ojciec, matka i syn". Dziś wielki protest
Beko zapowiada masowe zwolnienia. Pracownicy jadą na protest do Warszawy (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Money.pl jako pierwszy informował, że Beko Europe w Polsce planuje znaczące zwolnienia. Redukcja ma dotyczyć zakładów we Wrocławiu i w Łodzi. W stolicy Dolnego Śląska z pracą ma pożegnać się ok. 700 osób, natomiast w Łódzkiem 1,1 tys. Zwolnienia grupowe mają ruszyć od początku 2025 r.

"Zamknięcie strefy produkcyjnej w Łodzi oraz zmiany we Wrocławiu (dotyczące pracowników produkcji oraz pracowników biurowych) mogą dotknąć około 1800 stanowisk. Produkcja w tych zakładach ma zostać zakończona do końca kwietnia 2025 roku" - ten oficjalny komunikat spółki był dla wielu pracowników zaskoczeniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Umowa o pracę a B2B. Czym się od siebie różnią?

Nie zgadzają się z decyzją o zwolnieniach. Na początku września protestowali przez zakładem, swoje niezadowolenie chcą pokazać także w stolicy. W piątek, 27 września o godz. 12.00 przed ambasadą turecką w Warszawie odbędzie się wielka manifestacja.

- Na początku była rozpacz, a teraz jest bój o miejsca pracy, o godne odprawy. To załamanie mija i teraz jest ta motywacja, że coś trzeba zrobić na koniec - mówi w rozmowie z "Faktem" pani Renata. - Są rodziny, w których w fabryce pracuje ojciec, matka i syn - dodaje.

Kobieta przyznaje, że sytuacja w zakładzie pogarszała się z roku na rok. - Jak był Indesit, to był to zakład bardziej rodzinny. Później był Whirlpool - to już była korporacja, a Beko... się bekło. A przed przejęciem Whirlpool zapewniał nas, że Beko nas nie zwolni - mówi dziennikowi z przekąsem.

Ruszyły konsultacje z pracownikami

Dyrektor ds. komunikacji Beko Europe Zygmunt Łopalewski poinformował PAP, że rozpoczęła się pierwsza część rozmów ze związkami zawodowymi oraz przedstawicielami pracowników firmy we Wrocławiu i Łodzi.

- Spotkania w formie konsultacji mają na celu ustalenie jak najlepszych warunków odpraw dla pracowników, a także wspólne określenie harmonogramu wdrażania zmian w procesie restrukturyzacji - wyjaśnił.

Zapewnił, że Beko Europe deklaruje pełną otwartość i gotowość do wysłuchania potrzeb i oczekiwań pracowników oraz podejmie współpracę ze wszystkimi, których dotkną zmiany związane z restrukturyzacją, aby pomóc im w odnalezieniu się w tej trudnej i wymagającej sytuacji. - Firma apeluje o podejście do konsultacji z empatią oraz nastawieniem na konstruktywny dialog - podkreślił.

Związkowcy: negocjacje zaczynamy od 50 odpraw

- Walczymy o dalszą działalności fabryki i nasze miejsca pracy. A jeśli się nie uda - o godne odprawy. Powiedziałem dyrekcji, że nie odejdziemy cicho i nie poddamy się. Będziemy walczyć do końca. Negocjacje zaczniemy od 50 odpraw - zapowiedział szef "Solidarności" w łódzkich zakładach Beko Sebastian Graczyk.

Produkcja w zakładach w Łodzi ma zostać zakończona do końca kwietnia przyszłego roku. Producent tłumaczył decyzję zmieniającym się rynkiem, słabym popytem na produkty wytwarzane w Polsce i związaną z tym nierentownością produkcji.

Obecne zakłady produkcyjne Beko w Łodzi przy ul. Dąbrowskiego początkowo należały do firmy Indesit Company, która pierwszą fabrykę kuchenek w tym miejscu otworzyła w 1999 roku. W szczytowym okresie w zakładach pracowało ponad 2,5 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(186)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Loko N.
3 miesiące temu
Proponuję więcej uśmiechu, wszakże żyjemy w uśmiechniętej Polsce...
Paprok
3 miesiące temu
Prywatna firma ma prawo zwalniać i zatrudniać kiedy chce. Protestować to sobie możecie jak macie takie hobby
Kamil P.
3 miesiące temu
Nie rozumiem,jak w największych miastach w kraju takich jak Wrocław i Łódź,ludzie boją się stracić pracę w okolicach najniższej krajowej.Obok na strefie są inne firmy,gdzie nie zarobi się mniej.Po prostu u prywaciarza całe życie w jednej firmie to patologia i ludzie bardziej boją się stracić układy.Kierownik to mój wujek,a brygadzista mój kuzyn,bo po znajomości się zatrudniali.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
amen
3 miesiące temu
Możecie sobie strajkować, ale tak długo jak ceny energii będą z czapy tak długo w EU nie będzie opłacało się nic produkować. Globalne koncerny jak ten turecki będący właścicielem marki będą produkcję przenosiły tam gdzie będzie im się opłacało produkować: Afryka, Azja, Ameryki Środkowa i Południowa. A wy skoro tak chcecie być eko to będziecie. Niedługo zostanie zbieranie szczawiu i mirabelek jak w młodości Niesiołowskiego.
Obserwator
3 miesiące temu
Tak to jest jak się sprzedalo wlasne polskie marki....nic nie mamy swojego robią co chcą zawsze u kogoś pracujemy i to jest fekt
Ferdek
3 miesiące temu
Bardzo dobrze, Europa ma być ekologiczna. Do rzeki i prac na tarze. Obok rzeki będzie przejeżdżał pan w złotej karocy. Pora zrozumieć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (186)
Tag
3 dni temu
Coraz większe płace, drogi prąd, wysokie podatki i zus. Otworzą sobie w Maroku a wam solidarność zapewni pracę
Stańczyk
3 dni temu
Ale smaczna ta"picca" była ,ojojoj warto było stać do 3-ciej,starczy na parę lat smaku ludziom narobiliscie!
Haahaa
3 tyg. temu
Jak nie są elastyczni tylko z wieczną nianio pieluchą na polecenie to dobrze im tak. Nie dają Rady z obcymi to nie są dorośli. Nawet nie szkoda. Jak można mieć identyczne zainteresowanie robią bo robią beż zainteresowania bez celu fabryka zatrudnia a potem jest zmuszona się zamknąć.
Anatol
2 miesiące temu
Ludziom którzy nie rozumieją podstaw ekonomii nie ma co tłumaczyć - oni i tak swoje wiedzą - winien Tusk bo rządzi niecały rok. Firma NIE UPADNIE OD ROKU ZŁYCH WARUNKÓW, ale parę lat to już inna bajka - najwyższe w Europie ceny energii, coraz drożsi i już nieopłacalni pracownicy, zbliżająca się wojna - zniszczenie zakładu oznacza całkowitą stratę. W to bagno wrzucił Polaków PiS, ale w istocie PO/KO realizuje po prostu kolejną fazę - panów mają tych samych a Wy myślicie że głosujecie na przeciwników. Przeciętny zjadacz chleba pojęcia nie ma - nie ta wiedza, nie to rozumienie, w TV mówią co innego .... pora przywyknąć, że .... nadchodzi NĘDZA I ŻEBRANIE dla człowieka który myśli że na pracy do emerytury "pojedzie".
Ada
2 miesiące temu
Kierunek Technik masażysta w Studium Pracowników Medycznych i Społecznych pozwala poznać nowoczesne techniki, które są teraz na topie. To nie tylko klasyczny masaż – uczą tutaj także kinesiotapingu, co jest bardzo poszukiwane. Wiedza zdobyta tutaj jest praktyczna i na wysokim poziomie.
...
Następna strona