"Pracownicy SBU zatrzymali naczelnego psychiatrę Sił Zbrojnych, zastępcę szefa Centralnej Wojskowej Komisji Lekarskiej, który podejmował decyzje o przydatności do służby wojskowej. Według śledztwa urzędnik ten w czasie inwazji na pełną skalę ukrył posiadanie aktywów o wartości ponad 1 mln dol." - czytamy w komunikacie.
Lekarz nie umieścił danych o nabytym majątku w swojej deklaracji, a nieruchomości i pojazdy, które zakupił, zapisywał na żonę, dzieci i inne osoby. Jeśli podejrzenia wobec zatrzymanego zostaną potwierdzone, grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W poniedziałek Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze poinformowało także o zatrzymaniu trzech byłych dowódców, których oskarżono o to, że z powodu ich niewłaściwych decyzji armia rosyjska zdołała zająć część obwodu charkowskiego w maju 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymano dwóch generałów i pułkownika w ramach operacji przeprowadzonej wspólnie ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Z powodu "zaniedbywania swojej służby wojskowej podejrzani pozwolili wojskom Federacji Rosyjskiej zająć część terytorium kraju" - czytamy w komunikacie śledczych. Jak sprecyzowano, chodzi o teren hromady (gminy) Łypci w rejonie (powiecie) charkowskim.
SBU: wojskowi nie przygotowali obrony
Według służb działania dowódców doprowadziły do strat osobowych i pod względem uzbrojenia, a także osłabiły skuteczność obrony granicy państwowej.
Śledczy utrzymują, że wojskowi "nie przygotowali obrony przygranicznych rejonów obwodu charkowskiego i utracili (zdolność) dowodzenia podczas powtórnego natarcia" rosyjskiej armii na ten region.
Rosyjska armia w maju ubiegłego roku rozpoczęła kolejną ofensywę w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy. Zacięte walki w tej części kraju toczą się do dziś.