Sundar Pichai, prezes Google'a oraz jego spółki-matki, przekazał w piątek (19 stycznia) pracownikom, że gigant planuje zwolnić 12 tys. pracowników na całym świecie. Globalna kadra zostanie tym samym ograniczona o 6 proc. - informują agencje Bloomberga oraz Reutera.
CEO Google'a hiobowe wieści przekazał drogą mailową. Pisząc, że bierze "pełną odpowiedzialność za decyzje, które doprowadziły nas tutaj". Dodał, że firma stoi przed istotną szansą, jaką jest rozwój sztucznej inteligencji. Pichai napisał, że spółka musi "przeprojektować bazę kosztów i skierować talent i kapitał do najwyższych priorytetów".
Wysłaliśmy do polskiego oddziału Google'a pytania, czy planowane są też zwolnienia w Polsce. Pichai zaznaczył bowiem, że redukcja odbędzie na całym święcie i w całej firmie. "Na ten moment informacje na ten temat, jakie mogę podać to te przekazane przez Sundara Pichaia, CEO Google i Alphabet, w mailu do pracowników" - odpowiada Google Polska, które obecnie zatrudnia 1000 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapowiedź zwolnień, akcje spółki Alphabet idą do góry
Google, podobnie jak wielu innych przedstawicieli branży technologicznej, przechodzi transformację kadrową po okresie wręcz niepohamowanego wzrostu zatrudnienia. "Od 2017 roku firma ponad dwukrotnie zwiększyła liczbę pracowników, która w ostatnim kwartale wyniosła 186 779 osób" - podaje Bloomberg.
W efekcie drastycznie zaczęły rosnąć też koszty. W październiku 2022 roku spółka podała wyniki za trzeci kwartał i przychody, które nie spełniły oczekiwań analityków. Zysk spadł o 27 proc. w porównaniu z 2021 r. - do 13,9 mld dolarów.
Na redukcję kosztów zaczęli naciskać inwestorzy. - Firma ma zbyt wielu pracowników, a koszt na pracownika jest zbyt wysoki - powiedział np. dyrektor zarządzający TCI Fund Management Chris Hohn, zauważając, że zatrudnienie w spółce-matce Google'a rosło o 20 proc. rocznie od 2017 roku.
Upublicznienie maila Pichaia spowodowało, że "akcje Alphabetu zyskały aż 1,8 proc. podczas handlu przedrynkowego w Nowym Jorku" - pisze Bloomberg.
Nie tylko Google zredukuje swoje kadry
Pichai zapewnił pracowników, że zwolnieni otrzymają co najmniej 16-tygodniową odprawę. W USA byli pracownicy otrzymają też ekwiwalent półrocznego ubezpieczenia zdrowotnego. W innych krajach - analogiczną rekompensatę ustaloną "na podstawie lokalnych praw i praktyk".
Zwolnienia realizują też inni e-giganci. W listopadzie należąca do Facebooka Meta Platforms (META.O) zapowiedziała likwidację 11 tys. miejsc pracy. Z kolei Twitter, który przejął Elon Musk, może zwolnić 4 tys. pracowników.
Tysiące miejsc pracy zniknie też w Microsofcie. Amerykański Amazon planuje zwolnić ponad 18 tys. osób.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.