Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Górnicy zorientowali się, ile wyniesie ich "postojowe chorobowe". Niektórzy dostaną 30 proc. pensji

388
Podziel się:

Górnicze związki zawodowe dowiedziały się właśnie, że ZUS będzie im wypłacał chorobowe w wysokości 64 procent pensji. Na dodatek liczonej według stawki zaszeregowania – a więc bez dodatków. W efekcie większość górników dostanie mniej więcej 30-40 proc. swoich regularnych zarobków.

Górnicy podczas ponownego badania na Covid-19. Ponownego, bo na ich próbkach zamazały się oznaczenia
Górnicy podczas ponownego badania na Covid-19. Ponownego, bo na ich próbkach zamazały się oznaczenia (ONS.pl)

Jak to możliwe? Po pierwsze, pensje górników na postojowym zostały obniżone do 80 procent ich wysokości. ZUS w Rybniku i Chorzowie, powołując się na ustawę, poinformował, że od tej podstawy będzie wypłacał 80 proc. chorobowego – w efekcie górnicy, którzy zachorowali na COVID-19, będą dostawali równo 64 proc. swojej dotychczasowej pensji.

Ale to dopiero początek złych wiadomości dla tych, którzy nie mogą pracować. Bo podstawą do obliczeń jest ich "goła" pensja. Nie jest tajemnicą, że dla górników najważniejsza jest tzw. czarna dniówka. To – w zależności od kopalni – kilkadziesiąt złotych dodatku, do tego dochodzą wyższe stawki za pracę w weekendy, premie, nagrody i ekwiwalent za węgiel. Górnicza wypłata może się składać nawet z kilkunastu elementów. A Zakład Ubezpieczeń Społecznych pod uwagę będzie brał tylko stawkę zaszeregowania.

Górnicze związki zorientowały się już w sytuacji i domagają się sprawdzenia, czy ZUS ma rację, reakcji rządu i pilnej interwencji.

Zobacz także: Obejrzyj: <a href="https://wideo.wp.pl/slug-6510483101603457v">Koronawirus w Polsce. Profesor Krzysztof Simon o Śląsku. "Złamano pewne zasady"</a>

- Mamy informacje, że na razie bardzo dużo osób poszło na własne urlopy albo jest na L4. Jednak za chwilę, gdy cała sprawa z badaniami tak się będzie przeciągała, to urlopy się ludziom skończą. Wtedy oni będą musieli skorzystać z postojowego. Chcemy, żeby było ono dobrze wyliczone – mówi Bogusław Hutek, przewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" PGG i szef górniczej "Solidarności", cytowany przez portal nettg.pl.

Ile chcą górnicy

Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej domagają się, żeby stawka wypłat chorobowego na postojowym została sztywno ustalona na 60 proc. wynagrodzenia – ale liczonego od tzw. "czarnej dniówki" ze wszystkimi dodatkami.

Z kolei górnicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej chcą spotkać się z zarządem i porozmawiać o sprawie. Apelują o pilne wprowadzenie jednolitych zasad obliczania i wypłacania wynagrodzenia za czas gotowości do pracy "w oparciu o obowiązujące zasady w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A.".

Nie jest tajemnicą, że górnicy od lat są w stanie wywalczyć różne dodatki i profity, ale same "gołe" pensje pozostają bez zmian. I właśnie ich formalnego podwyższenia domagają się związkowcy z JSW. To zaś pozwoliłoby im na uzyskiwanie wyższych świadczeń w takich sytuacjach, jak choroba bądź postojowe w czasie pandemii.

List do premiera

Sprawa jest dla górników paląca. Podczas ostatniej gospodarskiej wizyty Mateusza Morawieckiego na Śląsku premier uspokajał i mówił, że wszystko jest pod kontrolą, a kopalnie będą się otwierać dosłownie na dniach. W rzeczywistości, z perspektywy górników, sprawa nie wygląda tak różowo.

"Zadowolony z siebie wrócił Pan do Warszawy. Tymczasem na Śląsku, zamiast ruszyć wydobycie na kopalniach, na których do tej pory było zatrzymane, następuje zatrzymanie kolejnych kopalń. Żadna z kopalń, o których Pan mówił, nie wróciła do normalnego wydobycia, a wkrótce dojdzie do zatrzymania wydobycia w kopalniach 'Bielszowice' i 'Pokój' w Rudzie Śląskiej" – piszą w ostrym liście do premiera związkowcy z Sierpnia '80.

"Rząd Pana Premiera zajęty jest wyborami, geszeftami na maseczkach i politycznymi gierkami. Tymczasem na Śląsk i na górników dalej wylewa się fala hejtu. I trudno się nawet temu dziwić, skoro jedyną poddaną masowemu testowaniu grupą zawodową są właśnie górnicy" – dodają w liście i wskazują na to, że dopiero masowe testy pokazały skalę epidemii na Śląsku. Wskazują przy tym, że wynik testów przeprowadzonych u łódzkich pracowników przedszkoli wykazał, że odsetek tych, którzy mieli kontakt z wirusem, jest wyższy niż u górników.

"Powtarzamy po raz wtóry, gdyby badania na skalę taką, na jaką poddano górników, zorganizować wśród innych grup zawodowych i w innych częściach kraju, wyniki byłyby podobne jak te u górników na Śląsku. Niestety, inne grupy zawodowe choć chcą być testowane, ale nie mogą się tego doprosić" – piszą związkowcy.

Zgodnie z tzw. tarczą antykryzysową firmy, które musiały wstrzymać działalność, mogą wnioskować o pomoc w postaci wypłat postojowego. Dokładna wysokość świadczenia postojowego wynosi 2080 złotych, czyli równowartość 80 proc. pensji minimalnej. Jest to świadczenie nieoskładkowane oraz nieopodatkowane. Wypłaty postojowego w ramach tarczy antykryzysowej realizuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(388)
WYRÓŻNIONE
Arek
5 lata temu
Przyjechał premier, a wy mysleliscie ze dlatego ze sie o Was martwi drodzy górnicy! Przyjechał by Wam oczy zamydlic, byscie na Andrzej głosowali
Spoko
5 lata temu
Czyli dostaną tyle ile warta jest ich praca :)
tgvfc
5 lata temu
64% to i tak dużo zażywszy że kopią wungiel dla wungla,byle by na hołdach zalegał,zamknęć slunsk aż do wygaszenia karbonowirusa i po krzyku
NAJNOWSZE KOMENTARZE (388)
pawel
4 lata temu
te komentarze ponizej swiadcza o zerowej swiadomosci Polakow nt gornictwa, wisinka na torcie jest " węgiel na hołdach" . intelekualny upadek. jak prąd przez to zdrożeje kilka razy to zaczniecie płakać lemingi
Zbigniew
4 lata temu
Kiedy górnicy zrozumieją że polski węgiel jest za drogi?I jest za duże wydobycie
kst
4 lata temu
Chwila moment. ZUS płaci 80 proc od średniej liczonej jak za urlop, za którą zapłacono skłądkę. Jak za 13, 14, 15, 16 i 17 pensję oraz Barbórkowe i ołówkowe nie zapłacili skłądki, to skąd zasiłek?
Śniadek
4 lata temu
Tak jak twierdzi nierząd. Zadusili koronawirusa, w zarodku.A nierząd nie zadusił koronawirusa tylko górników. W obecnej chwili nierząd ma spokój z zamordowanymi górnikami. Górnicy gdzie jest wasz ziomal kacperek, czy wyjdzie z DW Bałtyk, zacznie was pałować,jak na obrońce po komunistycznego przystało.ZOMO śni jemu się po nocach.Rolnicy czekają na rozkaz górników i na Warszawę HURRRRRA!!!!!.
KP
4 lata temu
I co dało picie piwa z Morawieckim i dwoma Dudami?
...
Następna strona