Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Świetne wiadomości o gospodarce Ukrainy. Za granicą patrzą na Polskę

Podziel się:

Ukraińska gospodarka w 2023 r. "stawiła czoła" rosyjskiemu najeźdźcy i wróciła na dobre tory, co pokazują liczby przytoczone przez Bloomberga. W danych o wzroście PKB za ubiegły rok wyraźnie widać, że wznowiono eksport żywności portami na Morzu Czarnym.

Świetne wiadomości o gospodarce Ukrainy. Za granicą patrzą na Polskę
Na Ukrainę wrócił wzrost gospodarczy. Za rokiem czyhają jednak potężne wyzwania (GETTY, Stanislav Ivanov)

Rosyjska agresja na Ukrainę w 2022 r. sprawiła, że ukraińska gospodarka skurczyła się wtedy o blisko 30 proc. Ale gospodarka naszego sąsiada odbiła. Czwarty kwartał 2023 r. był trzecim z rzędu, gdy PKB naszego sąsiada wzrosło - informuje Bloomberg.

W ubiegłym roku gospodarka Ukrainy wzrosła o 5,3 proc.

Bloomberg podkreśla, że w 2023 r. odblokowano Ukraińcom możliwość eksportu żywności, w tym zbóż, bezdyskusyjnie najefektywniejszą drogą, czyli przez Morze Czarne. Rosjanie nie pozwalali na to w 2022 r., blokując ukraińskie porty na tym akwenie.

Podczas gdy rosyjskie ataki uszkodziły sieć energetyczną, porty, linie kolejowe i obiekty energetyczne, Ukraina odnotowała powrót wzrostu gospodarczego w miarę wznowienia eksportu produktów rolnych i dostosowania się krajowych przedsiębiorstw do nowych wymagań - wskazuje amerykańska agencja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego Warszawa wspiera Game Industry Conference?

Trzeci rok wojny w Ukrainie pełen wyzwań

Na tym jednak świetne wiadomości się kończą. Sytuacja Ukrainy może się pogorszyć w 2024 r. Pomoc finansowa z Zachodu dla Ukraińców wyraźnie stopniała m.in. przez trudności z zaakceptowaniem kolejnej transzy pieniędzy dla Kijowa przez partię Republikanów w Stanach Zjednoczonych.

Bloomberg wskazuje też palcem na Polskę. Zwraca uwagę, że my i inne kraje sąsiadujące z Ukrainą - w obronie lokalnego rolnictwa - utrudniają tranzyt ukraińskich produktów rolnych. Niekontrolowany napływ żywności sprawił bowiem, że ceny skupu dla krajowych rolników znacząco spadły.

Nasilają się też problemy wojska Ukrainy, któremu potrzebne są świeży posiłki na froncie. "Armia ukraińska stara się utrzymać siłę roboczą do obrony przed rosyjskim natarciem, podczas gdy pracodawcy borykają się z rosnącym niedoborem pracowników" - pisze Bloomberg.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl