Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Gospodarka wyraźnie hamuje. Lipcowe zwiastuny nadchodzącej recesji

Podziel się:

Najnowszy odczyt indeksu koniunktury Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Banku Gospodarstwa Krajowego zwiastuje problemy. Biznes, który z kryzysem walczy na pierwszym froncie, notuje spadki zamówienia, zatrudnienia, sprzedaży. Najbardziej firmom daje się we znaki niestabilna sytuacja na rynkach, inflacja, ceny energii, koszty pracownicze. Przed nami kwartały spowolnienia — uważa analityk.

Gospodarka wyraźnie hamuje. Lipcowe zwiastuny nadchodzącej recesji
Biznes zaczyna mieć problemy. Dla ponad połowy firm dużą barierą są rosnące ceny energii. (Getty images, INOZEMTSEVA)

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) spadł w lipcu mdm (miesiąc do miesiąca) o 2,6 pkt. do poziomu 102,4 pkt. To kolejny miesiąc, w którym MIK jest powyżej poziomu neutralnego oznaczającego przewagę nastrojów pozytywnych, ale lipcowy odczyt jest o 7,6 pkt. niższy niż wartość MIK zanotowana w styczniu tego roku.

MIK jest wskaźnikiem badającym nastroje polskich przedsiębiorstw. Został opracowany przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK). Poziomem neutralnym MIK jest 100 pkt. Wynik powyżej tej wartości oznacza poprawę koniunktury, a poniżej - jej pogorszenie.

Biznes wyraźnie słabnie. Lipcowy odczyt MIK zwiastuje problemy

O niższym mdm wyniku MIK w tym miesiącu zadecydowały głównie dwa komponenty: wydatki inwestycyjne i nowe zamówienia, których wartości znalazły się poniżej poziomu neutralnego, notując odpowiednio: 90,0 pkt. i 97,2 pkt. Hamowanie gospodarki jest widoczne również w pogarszającej się płynności finansowej oraz spadającej wartości sprzedaży – wynika z lipcowego notowania MIK.

Zgodnie z lipcowym odczytem MIK, negatywne zmiany mdm dotyczyły:

  • płynności finansowej (-10,7 pkt.),
  • liczby nowych zamówień (-4,6 pkt.), zatrudnienia (-3,4 pkt.),
  • wartości sprzedaży (-3,1 pkt.).

Biznes na pierwszym froncie walki z kryzysem. Największe zagrożenia

Według analityków wyraźne spadki mdm wskaźników dotyczących nowych zamówień, zatrudnienia oraz wartości sprzedaży świadczą o tym, że wchodzimy w okres hamowania rozwoju gospodarki.

Maciej Miniszewski z PIE zwraca uwagę, że odczyt MIK po raz pierwszy spadł poniżej wartości z ubiegłego roku. - Podczas poprzednich wakacji obserwowaliśmy poprawę nastrojów przedsiębiorstw - odnotowano wtedy najwyższe odczyty MIK w historii badania - zauważa. Dodaje, że obecnie firmy odczuwają skutki trwającej wojny w Ukrainiekryzysu energetycznego, a ich konsekwencje mogą towarzyszyć polskim przedsiębiorcom długofalowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Niestabilna sytuacja na rynkach, inflacja i nadchodząca recesja to największe bariery w prowadzeniu działalności, co jest obserwowane w spadku wartości MIK. Ekspert PIE wyjaśnia, że lipcowy odczyt pozostał powyżej poziomu neutralnego, dzięki dobrym wynikom dużych firm i stabilizacji sektora TSL (transport, spedycja, logistyka), który jako jedyna branża nie odnotował spadku względem poprzedniego miesiąca.

Spadają zamówienia, zatrudnienie i sprzedaż. Gospodarka wyraźnie hamuje

Miniszewski podkreśla, że wyraźne spadki wskaźników mdm dotyczących nowych zamówień, zatrudnienia i wartości sprzedaży wskazują na hamowanie gospodarki.

- Przedsiębiorcy szczególnie mocno odczuwają malejącą liczbę zamówień – wskaźnik w tym komponencie spadł poniżej poziomu neutralnego. Płynność finansowa jest na najniższym poziomie od marca ubiegłego roku - dodaje. Ryzyko recesji, jak stwierdza, potwierdzają pogarszające się dane o koniunkturze i aktywności gospodarczej oraz prognozy ośrodków analitycznych.

Zdaniem analityka przed nami kwartały spowolnienia. - Rodzi się pytanie, czy polskie przedsiębiorstwa są na nie przygotowane – zastanawia się Miniszewski.

Mikrusy w potrzasku, średni i duży biznes radzi sobie lepiej. Gorszy nastrój panuje we wszystkich branżach

Pozytywne nastroje przeważają jedynie w firmach średnich i dużych, a wskaźnik dla średnich przedsiębiorstw spadł o 2,7 pkt. do 106,2 pkt. Przewagę nastrojów negatywnych obserwuje się od trzech miesięcy w mikrofirmach (lipcowy MIK 91,1 pkt. ze spadkiem 5,2 pkt m/m) oraz pierwszy raz w tym roku w małych przedsiębiorstwach (94,6 pkt. ze spadkiem 7,2 pkt. m/m).

Spadek nastrojów mdm jest widoczny we wszystkich branżach – największy w usługach (-8,2 pkt.) oraz w produkcji i handlu (po -6,3 pkt.). Jedynie w TSL nastąpił wzrost wskaźnika koniunktury mdm (+0,5 pkt.). Natomiast najniższy wskaźnik koniunktury w lipcu zaobserwowano w handlu (98,7 pkt.), który od trzech miesięcy notuje spadek nastrojów.

Firmom najmocniej dają się we znaki ceny energii. Dla funkcjonowania niemal połowy badanych firm stają się barierą o bardzo dużym znaczeniu, a dla 27 proc. – dużym. Nadal firmy narzekają na koszty pracownicze (66 proc. wskazań, wobec 63 proc. przed miesiącem).

Dostęp do kapitału na razie nie jest zagrożony

Konrad Soszyński z BGK zwraca uwagę, że w lipcu w ankietowanych przedsiębiorstwach nieznacznie pogorszyły się oceny nowych zamówień oraz sprzedaży. - Mimo podwyżek stóp procentowych i zgłaszanych przez banki informacji o zaostrzaniu kryteriów kredytowych, nie widać na razie powszechnego i istotnego pogorszenia ocen dostępu do finansowania. W badaniu MIK zgłosiły je tylko przedsiębiorstwa średnie oraz z sektora handlowego - wskazuje.

Dodaje, że na razie szybki i znaczący wzrost stóp procentowych nie przełożył się na powszechne przekonanie firm o istotnym wzroście kosztów finansowania. - Na czynnik ten na razie uwagę zwracają mikrofirmy oraz firmy duże, co (...) wiążemy z trwającym pozytywnym oddziaływaniem Tarcz Finansowych - mówi.

Soszyński podkreśla, że mimo odczuwanego przez podmioty gospodarcze negatywnego wpływu wojny na Ukrainie, rośnie liczba przedsiębiorstw, które zgłaszają brak pracowników oraz presję płacową. - Sytuacja taka może sprzyjać względnie łagodnemu przejściu przez spodziewane spowolnienie, nie prowadząc do drastycznego załamania popytu konsumpcyjnego – ocenia.

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) powstał na podstawie pomiarów dokonanych w siedmiu kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstw: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne, sytuacja finansowa. Poziomy liczbowe MIK są obliczane na podstawie wyników badań ankietowych przeprowadzanych na reprezentatywnej próbie 500 przedsiębiorstw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
kryzys
firma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP