Jak podaje "Rzeczpospolita", minister rolnictwa Czesław Siekierski na czwartkowej konferencji prasowej przyznał, że mijający rok był trudny dla wielu rolników, którzy ucierpieli z powodu kwietniowych przymrozków, a później majowych gradobić. Zaznaczył, że te zjawiska dotknęły głównie produkcję sadowniczą, owoce miękkie oraz winorośl. - W tym okresie wystąpiły też nawałnice i grady, które spowodowały dodatkowe szkody - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliony dla rolników będą wypłacane do końca roku
Największe straty odnotowano w sadach i winnicach na Lubelszczyźnie, szczególnie w okolicach Opola Lubelskiego, Kraśnika, Ziemi Sandomierskiej i Mazowsza, ale także w innych regionach Polski - przypomina "Rz". Ministerstwo rolnictwa uzyskało zgodę z Brukseli na 37 mln euro wsparcia, z możliwością dołożenia kolejnych 74 mln euro z budżetu krajowego, co łącznie daje 470 mln zł.
W czwartek Stały Komitet Rady Ministrów zatwierdził rozporządzenie dotyczące tej pomocy, a rząd prawdopodobnie podejmie ostateczną decyzję w nadchodzącym tygodniu. - Wnioski od rolników będą zbierane od 1 do 22 października, zgodnie z protokołami komisji szkodowych, dopłaty zostaną wypłacone do 31 grudnia – podał minister.
Minister poinformował również, że w 2023 roku Skarb Państwa wypłacił już ponad 7 mld zł wsparcia dla rolników, w tym 2,1 mld zł dopłat do zbóż, 720 mln zł na kukurydzę oraz 1 mld zł na wypłaty suszowe za straty z poprzedniego roku. Dodatkowo zwrócono rolnikom podatek akcyzowy w wysokości 1,65 mld zł.
Rolnicy pracują w polu. Ludzie wzywają policję
Siekierski zwrócił uwagę, że tegoroczne zbiory są szacowane na około 4 proc. niższe niż w ubiegłym roku, choć zbiory kukurydzy mogą być znacznie wyższe. Przypomniał również, że ceny zbóż są kształtowane przez rynki giełdowe i obecnie są na stosunkowo niskim poziomie, jednak spodziewa się ich stopniowego wzrostu, zwłaszcza w przypadku pszenicy konsumpcyjnej.
Podczas konferencji Siekierski odniósł się również do kwestii Zielonego Ładu, przyznając, że jego zatwierdzenie przez poprzedni rząd było błędem, gdyż nie poświęcono mu wystarczającej uwagi. Jak podaje "Rz", teraz rząd chce skupić się na pozytywnych aspektach Zielonego Ładu, szczególnie w kontekście relacji handlowych z Ukrainą. Minister podał jako przykład wprowadzenie od czerwca trzeciej edycji tzw. ATM, umowy o liberalizacji handlu z Ukrainą, która ustaliła kontyngenty dla wrażliwych towarów.
Siekierski poinformował również, że budżet na rolnictwo, łącznie z KRUS, wyniesie w 2025 roku 85 mld zł, co oznacza wzrost o 9 proc. Minister podkreślił również znaczenie chorób zwierzęcych, takich jak ASF, które ograniczają produkcję trzody chlewnej, oraz choroba niebieskiego języka, co wpłynęło na zaostrzenie warunków importu bydła - czytamy.