Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Grzybiarzy czekają zmiany. Taki jest plan resortu zdrowia

56
Podziel się:

Resort zdrowia pracuje nad zmianami przepisów dotyczącymi sprzedaży grzybów. Chodzi o zasady ich przechowywania. Zmiana ma doprowadzić do ograniczenia marnowania żywności - informuje "Fakt".

Grzybiarzy czekają zmiany. Taki jest plan resortu zdrowia
Resort zdrowia pracuje nad zmianami przepisów dotyczących sprzedaży grzybów (getty images, Michal Fludra/NurPhoto)

Dziennik przypomina, że zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, maksymalny okres przechowywania świeżych grzybów dopuszczonych do obrotu wynosi 48 godzin w temperaturze do 10 st. Celsjusza. Ministerstwo chce zmian. Dopuszczone do handlu grzyby będą mogły być przechowywane dłużej niż 48 godzin - tak wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia Ministra Zdrowia, który analizuje "Fakt".

Tym samym sprzedaż świeżych grzybów zostanie tym samym objęta takimi samymi zasadami jak sprzedaż świeżych owoców i warzyw. Grzyboznawca, wydając atest na grzyby świeże, będzie stwierdzał, że w dniu wystawienia atestu grzyby są określonego gatunku oraz nie budzą zastrzeżeń pod względem zgodności gatunkowej i cech organoleptycznych - informuje dziennik.

Wprowadzana zmiana ułatwi logistykę towarów i wyeliminuje konieczność wycofywania grzybów z obrotu po upływie terminu ważności atestu, a tym samym przyczyni się do ograniczenia marnowania żywności - uważa ministerstwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jesienne grzyby. Znajdziesz je w polskim lesie

Z raportu branżowego pisma "Forest Policy and Economics" wynika, że "dary lasu" zbierane przez polskie gospodarstwa domowe warte są około 4,9 mld zł rocznie. Według szacunków przeciętne polskie gospodarstwo z lasów pozyskuje od 26 do 30 kg rocznie. Analitycy wskazują, że od 7 do 9 proc. polskich gospodarstw zarabia na sprzedaży tych zbiorów.

Zbieranie grzybów na własny użytek nie łączy się w Polsce z dodatkowymi opłatami. To hobby całkowicie darmowe. A co z tzw. małymi handlarzami? Nawet grzybiarze, którzy później sprzedają grzyby, jagody czy poziomki przy drogach, na ogół nie podlegają pod wspomnianą kategorię zbierania przemysłowego i zbierać mogą bezpłatnie.

Tu jednak warto zaznaczyć, że przydrożnych sprzedaży obejmują przepisy prawa. Po pierwsze, za handel poza miejscami do tego wyznaczonymi grozić może mandat do 500 zł.

Sprzedaż grzybów tylko z certyfikatem

Po drugie, w przypadku grzybów potrzeba dodatkowego certyfikatu. Bez atestu z sanepidu nie wolno bowiem handlować ani świeżymi, ani suszonymi grzybami.

Każdy, kto zbiera w celach zarobkowych runo leśne, ma obowiązek przed sprzedaniem grzybów pokazać je grzyboznawcy lub klasyfikatorowi w sanepidzie i uzyskać stosowny certyfikat. Jest on wydawany darmowo. Problem w tym, że prawie nikt się po niego nie zgłasza.

Grzybiarz może zostać ukarany, kiedy będzie zbierał w miejscach niedozwolonych, np. w rezerwatach przyrody. W tym przypadku grzywna może wynieść 1000 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, koszty mogą sięgnąć 5 tys. zł. Nie bez znaczenia jest również to, co i jak się zbiera. Oficjalna lista ministra zdrowia zawiera aż 47 gatunków grzybów jadalnych dopuszczonych do obrotu lub produkcji przetworów grzybowych. Trzeba jednak uważać na gatunki chronione. Co istotne, wśród nich znajdują się też niektóre borowiki oraz maślaki.

Naruszenie ściółki leśnej, niszczenie runa leśnego również podlega karze. Jak wysokiej? 250 zł do 500 zł lub w najlepszym wypadku nagana. Dotyczy to również zrywania szyszek, zbierania wrzosu, mchu, ściółki, gałęzi, chrustu, kory, trawy czy ziół.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(56)
WYRÓŻNIONE
anna
3 miesiące temu
a co z tonami żywności wyrzucanej ze sklepów???? tu jakoś nie mam mowy o marnowaniu żywności , dopuszczane są do obrotu przemarznięte i przetrzymywane w chłodniach warzywa
DYS YS YT
3 miesiące temu
No niestety nasi politycy chcą sami sobie wręczyc wypłatę za nic nie znaczące ustawy
stary
3 miesiące temu
Jak widać biurkracja i to zniszczy. Albo glejt.. albo kara. Zbieram grzyby ponad 40 lat ..nie potrzebuje certyfikatu bo się znam. Zasada ograniczonego zaufania.. jak nie jestem pewien grzyba nie biorę. Jak widać moja metoda jest skuteczna bo żyje do dzisiaj. Aktualnie zbieram dla hobby.. ale jak byłem młody sprzedawałem LP kurki. To było przyjemne i proste...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (56)
Aziz87
3 miesiące temu
Przede wszystkim wystarczy spojrzeć na problem martowania jedzenia w wojsku same
Jarek.
3 miesiące temu
Prawdę mówił PO wolutku PO Donaldowe załatwia nas na cacy
sara
3 miesiące temu
Jeszcze tego nie uregulowali. Premamentna inwigilacja.
Jimmy
3 miesiące temu
Tworzenie martwego prawa przez rozwiązywanie nieistniejących problemow
sssaaazzz
3 miesiące temu
Już z chęcią opłatę od zbierania grzybów prywaciarze i ekonomiści by wrąbali, aby zwykły człowiek musiał od nich kupić, a nie zebrać sobie w lesie.
...
Następna strona