Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Grzybowa rewolucja. Zmienią się nazwy

94
Podziel się:

W nazewnictwie grzybów panuje bałagan - uważa Polskie Towarzystwo Mykologiczne i powołuje komisję, która ma to zmienić. Grzybiarze będą musieli się przyzwyczaić m.in. do "podgrzybów" czy "krasnoborowików".

Grzybowa rewolucja. Zmienią się nazwy
grzyby (WP)

Polskie Towarzystwo Mykologiczne wzięło się za uporządkowanie nazw grzybów. Specjalna komisja zaczęła działać na początku roku i złożyła już kilka propozycji - informuje "Gazeta Wyborcza".

Nowe nazwy mają pasować do swoich łacińskich odpowiedników, aby nie trzeba było pisać na nowo i wymieniać istniejących atlasów grzybów.

Wśród rekomendacji komisji jest np. zastąpienie popularnego "podgrzybka" "podgrzybem".

Zobacz także: Przydomowa grzybnia. "Borowika raczej nie wyhodujemy"

Zmiana będzie dotyczyć także borowików. Obecny "borowik ceglastopory" to w języku łacińskim Neoboletus luridiformis. Komisja proponuje zatem, by nazywać go "krasnoborowikiem", bo to nazwa bardziej adekwatna do jej łacińskiego odpowiednika.

Zmiany czekają też "kożlaki", które staną się "koźlarkami".

Każdy może zaproponować komisji swoje pomysły na nowe nazwy grzybów. Na stronie Polskiego Towarzystwa Mykologicznego jest dostępny odpowiedni formularz zgłoszeniowy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(94)
WYRÓŻNIONE
Lol
4 lata temu
Ja bym raczej proponowała żeby się pukneli w głowę. Mocno. Jaka niby jest znaczeniowa różnica między "podgrzybkiem" a "podgrzybem" poza tym, że pierwszy brzmi uroczo a drugi jak wymysl z Trzeciej Rzeszy?
Amen
4 lata temu
Wszystkie trujące powinny się nazywać Rydzyki. Pozostałe zostawić tak jak dotychczas.
ghjkl
4 lata temu
Tak, już kiedyś byli tacy, co wymyślali bardziej "polityczne" nazwy dla przedmiotów powszechnego użytku, np. kapcie = wsówy męskie/damskie, krawat = zwis męski, lodówka = chłodnica/chłodziarka i jeszcze parę takich głupawych pomysłów było, ale były tak idiotyczne, że się nie przyjęły . . . zresztą, te które podałam w przykładzie (poza chłodziarką) , pamiętają tylko nieliczni i dziś sobie z nich żartują. Teraz "dostanie" się grzybom - ciekawe ile nowych nazw się przyjmie, a ile pójdzie w niepamięć? Komu przeszkadza podgrzybek i chce zrobić z niego "podgrzyba"? Dlaczego kożlarz ma być "kożlarkiem"? Nowe nazwy wymyślają ci, którzy muszą uzasadnić jakoś wysokość pensji jakie pobierają, a grzybiarze (i stare i nowe pokolenie) będą nadal używać nazw tradycyjnych i znanych od dziesiątków lat.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (94)
TBS
rok temu
Od wieków były takie nazwy i napewno tak pozostanie, a powołali kilku kolesi, aby mieli kasę z naszych podatków aby wymyślić kilka nowych nazw grzybów ,
grzybofil
3 lata temu
Zabawne, że te zmiany najbardziej przeszkadzają tym grzybiarzom, którzy i tak nigdy nazw oficjalnych między sobą nie używają (na koźlarze mówią "kozaki", na borowika szlachetnego "prawdziwek" czy "prawus", na czubajkę kanię "kania" lub "sowa"). Zmiany przydarzą się natomiast bardzo wszystkim osobom posługującym się nazwami gatunkowymi, bo staną się spójne z nazwami systematycznymi (łacińskimi).
adu
4 lata temu
To kolejny argument za tym, aby zlikwidować takie debilne, nikomu nie potrzebne instytucje. Zbieraliśmy kurki, maślaki, podgrzybki, gąski, kozaki, rydze, itd. i jakoś udało się przeżyć. Strach się bać, co będzie jak będziemy zbierać podgrzyby, krasnoborowiki i inne dziwolągi.
Thru
4 lata temu
Wyscie sie juz z oslem na glowy pomieniali...
gruby
4 lata temu
a za tym idzie kasa kasa kasa przeciaż pracują
...
Następna strona