Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"Widać to w strojach Polaków". Dyrektor cmentarza nie kryje oburzenia

147
Podziel się:

- Cmentarz jest miejscem refleksji, modlitwy i ciszy. Handel, jedzenie lub rozrywka w tym miejscu to gruba pomyłka - uważa dyrektor Zarządu Cmentarza Bródzieńskiego w Warszawie ks. prał. Jerzy Gołębiewski. Duchowny zwraca uwagę na ubiór odwiedzających groby. - Ludzka próżność wykorzystuje wizytę na cmentarzu, żeby budować ego poprzez podkreślenie statusu materialnego - dodał.

"Widać to w strojach Polaków". Dyrektor cmentarza nie kryje oburzenia
W Kościele katolickim 1 listopada obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych (getty images, Michal Fludra/NurPhoto)

W Kościele katolickim 1 listopada obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych, a 2 listopada - Dzień Zaduszny, kiedy wspomina się zmarłych wiernych. Także w Kościele ewangelickim 1 listopada jest Dniem Pamiątki Umarłych. W polskiej tradycji to czas szczególnej pamięci o tych, którzy odeszli i nawiedzania ich grobów.

Cmentarz nie jest ani parkiem, ani miejscem jedzenia lub rozrywki, choć bywa tak przez niektórych traktowany. Kilka miesięcy temu np. ktoś urządził sobie na naszym cmentarzu libację, w wyniku której zbezczeszczono 60 grobów. Znaleziono także m.in. resztki butelek po alkoholach - powiedział PAP dyrektor Zarządu Cmentarza Bródzieńskiego (Bródnowskiego) i proboszcz parafii św. Wincentego a' Paulo ks. prał. Jerzy Gołębiewski.

Zaznaczył, że cmentarze są "ziemią poświęconą nie tylko Bogu, ale i pamięci tych, którzy odeszli, a którym należy się nasza wdzięczyć i pamięć, nie tylko czysto ludzka, ale dla wierzących również modlitewna".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Audyt obnażył wydatki byłego zarządu Orlenu. Jest odpowiedź Obajtka

- W tym aspekcie cmentarz jest ziemią świętą - miejscem pamięci, refleksji, modlitwy, ciszy. Każdy, kto wchodzi na jego teren - bez względu na swój światopogląd - powinien uszanować to swoim zachowaniem - powiedział ks. Gołębiewski. - Nawet jeśli jestem niewierzący, muszę brać pod uwagę, że obok może stać ktoś przeżywający właśnie żałobę po stracie bliskiej osoby lub ktoś, kto chce się pomodlić przy grobie zmarłego -dodał.

Duchowny powiedział też, że odwiedzając cmentarz należy ubrać się godnie, czyli tak, żeby nie uwłaczać obyczajowości i nie gorszyć innych swoim wyglądem.

- Niestety ludzka próżność wykorzystuje różne okazje, w tym także wizytę na cmentarzu, żeby budować swoje ego poprzez podkreślenie statusu materialnego. Widać to zarówno w strojach Polaków, jak i liczbie zniczy oraz kwiatów, które tego dnia przynoszą na groby. Tymczasem za kilka dni symbole naszej pamięci o zmarłych i tak lądują w kontenerach na śmieci. Lepiej byłoby zatem może postawić jedną, dwie lampki, małą doniczkę kwiatów i pomodlić się o zbawienie wieczne dla tych, którzy tam spoczywają, niż zastawić cały grób kwiatami i zniczami, a zmarły z tego nic nie otrzyma, bo zapomnieliśmy o modlitwie w jego intencji - powiedział duchowny.

"Handel na cmentarzu to gruba pomyłka"

Podkreślił również, że "jakikolwiek handel na cmentarzu jest grubą pomyłką, bo jest to tylko chęć zarobienia na święcie, które ma przede wszystkim wymiar duchowy". Handel dozwolony jest jedynie poza murami nekropolii.

- Od czasów przedwojennych na Cmentarzu Bródzieńskim handlowało się pańską skórką, która została wpisana w rejestry, jako produkt specyficzny dla tego rejonu. Niestety próba całkowitego usunięcia handlu skończyłyby się tragicznie. Jedyne, co udało nam się wywalczyć, to to, że na terenie cmentarza sprzedawana jest wraz z obwarzankami czy szyszkami tylko w uroczystość Wszystkich Świętych - powiedział dyrektor zarządu. Stwierdził, że gdyby nie było kupujących, to nie byłoby także handlujących.

- Należałoby także postawić sobie pytanie - czy nie lepiej powstrzymać swoje pragnienie zjedzenia czegokolwiek na cmentarzu, ofiarowując to wyrzeczenie za zmarłych, jako wyraz miłości do nich? - dodał. Zaznaczył, że każda modlitwa zanoszona z wiarą jest bezcenna dla zmarłego.

Ks. prał. Gołębiewski zwrócił także uwagę, że obchody 1 listopada w polskiej tradycji mają także ważny aspekt rodzinny.

- Często pogrzeb, ślub i uroczystość Wszystkich Świętych są jedynym czasem, kiedy spotyka się cała rodzina. Warto zatem wykorzystać te chwile na budowanie czy pogłębianie wzajemnych relacji - zatroszczenie się o najbliższych, porozmawianie o problemach, trudnościach czy wsparcie się wzajemne, a nie popisywanie się czy wywyższanie przed bliskimi swoim statusem materialnym - powiedział.

Cmentarz Bródzieński, którego zarządcą jest ks. prał. Jerzy Gołębiewski, pod względem liczby pochówku jest największą nekropolią w Europie, a pod względem powierzchni trzecią co do wielkości w Polsce. Powstał w 1883 r. staraniem Sokratesa Starynkiewicza. Obecnie liczy prawie 114 hektarów i jest na nim pochowanych ponad 1 mln 800 tys. zmarłych, wśród nich Mieczysław Fogg, Roman Dmowski oraz kard. Aleksander Kakowski. Spoczywają tu nie tylko chrześcijanie, ale także osoby niewierzące czy wyznawcy innych religii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(147)
WYRÓŻNIONE
ewa
2 miesiące temu
Najwyższy czas zakazać budowy tych potężnych katakumb na cmentarzach. Cmentarze powinny wyglądać tak jak w USA - tablica z nazwiskiem wystarczy, tam już wszyscy są równi. Niedługo połowa miejscowości w Polsce to będą marmurowe "kawalerki".
EKOLOGIA !!!!...
2 miesiące temu
Zaorać te cmentarzyska !!! - trawnik i malutkie tabliczki z nazwiskiem zmarłej osoby - ja w USA !, a nie wielkie grobowce na pokaz i tony śmieci !!!, zwłaszcza plastiku !!! ...a nad grobami śmiechy, żarcie ,plotki !!!!
ewa
2 miesiące temu
w ogóle nie rozumiem tego święta -spędu w jeden dzień ,są rocznice śmierci ,imieniny ,potrzeba własna ,niech każdy chodzi w takie dni ,jak tak robię i w można sie skupic na modlitwie i refleksji
NAJNOWSZE KOMENTARZE (147)
Marko
2 miesiące temu
Jestem ciekawa jak to się ma w zakresie możliwości poruszania się pojazdem po terenie cmentarza północnego, który w ten dzień zamienia się w ul. Marszałkowską
Ewa
2 miesiące temu
Od lat nie widzę niestosownie ubranych ludzi, dzikich śpiewów i pląsów. Lepsze imprezy i fatałaszki są, z tego co podająróżne media, na plebaniach. "Bijcie" nadal swoich wiernych...niedługo zostaniecie sami. PS: jak tam wielki spis?
Ninja
2 miesiące temu
Nie będzie nam tu jakiś postkomunistyczny dyrektorzyna życia ustawiał i wmawiał jak się mamy ubierać i zachowywać . Rząd sobą a nie ludzimi postkomuchu.
mikron
2 miesiące temu
To niestety prawda, widzę to choćby na moim cmentarzu. Zwłaszcza gdy pogoda dopisze jest istna rewia mody. To samo z wyszukanyni donicami z kwiatami czy zniczami. Tylko czy zmarli coś z tych drogich kwiatów i zniczy mają dodatkowo? Czy tym " zaplusują " tam na drugim świecie, będą lepsi od innego zmarłego któremu zapalono tylko jeden tani znicz??
ot co
2 miesiące temu
Jeden z tych co się modlą w skupieniu.
...
Następna strona