Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KKG
|
aktualizacja

Sklepy padają jeden po drugim. Eksperci wskazali powód

91
Podziel się:

Branża handlowa ma 2,4 mld zł zaległości wobec kontrahentów, a jednocześnie sama musi odzyskać blisko miliard złotych od swoich klientów - wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów (KRD). To obecnie najbardziej zadłużona branża spośród wszystkich gałęzi gospodarki. W coraz większe kłopoty wpędza ją wojna dyskontów.

Sklepy padają jeden po drugim. Eksperci wskazali powód
Branża handlowa ma 2,4 mld zł zaległości wobec kontrahentów (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Do Krajowego Rejestru Długów wpisanych jest 62,5 tys. podmiotów handlowych. Suma ich zaległości sięga 2,4 mld zł, a średnie zadłużenie 38,4 tys. zł - wynika z raportu KRD.

W ocenie autorów okresowo ratunkiem dla branży handlowej może być czas intensywnej sprzedaży przed świętami związany z Black Friday, Mikołajkami i Bożym Narodzeniem, napędzany w znacznej mierze zakupami przez Internet.

- Wzrost wydatków konsumentów w okresie Black Friday i świąt to pozytywny sygnał dla przedsiębiorców, jednak pamiętajmy, że jest to tylko część całej branży handlowej. Analizując kondycję sektora, nie należy zapominać o handlu hurtowym. A jak pokazują dane KRD, znaczą część nieuregulowanych zobowiązań finansowych, czyli 1,1 miliarda złotych, mają właśnie hurtownie. Na liście dłużników figuruje tu prawie 20 tysięcy podmiotów - wyjaśnia Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprzedaje sprzęt elektroniczny za 5 mln zł dziennie - Wojciech Buczkowski w Biznes Klasie

Z kolei z łącznej sumy 986 mln zł nieopłaconych zobowiązań, jaką ma do odzyskania od kontrahentów cała branża handlowa, aż 80 procent należy się hurtowniom. - Nie wszystkie hurtownie weryfikują kontrahentów w rejestrach dłużników. Często opierają współpracę na ustnych ustaleniach lub bardzo ogólnych zapisach w umowach, bazując na długotrwałych relacjach i zakładając, że kontrahent jest uczciwy. Jak widać, nie gwarantuje to rzetelności płatniczej - wskazała Czerwińska.

Jak wynika z raportu, największe problemy finansowe mają małe hurtownie i sklepy prowadzone w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, których w KRD figuruje 41,2 tys. Ich łączny dług wynosi 1,3 mld zł, tj. 55 proc. całej sumy zadłużenia branży handlowej, jaka widnieje w rejestrze. Reszta - niemal 1,1 mld zł - należy do spółek prawa handlowego.

Handel jest najbardziej zadłużoną branżą spośród wszystkich gałęzi gospodarki. Przypada na niego prawie jedna czwarta wszystkich zaległości widniejących w naszej bazie danych, które wynoszą obecnie 10,2 miliarda złotych. Świadczy to o trudnym położeniu, w jakim znalazł się ten sektor. Łączna liczba niewypłacalności firm handlowych w tym czasie sięgnęła 948. Z rynku znikają przede wszystkim małe sklepy, które nie integrują się w ramach franczyzy albo grup zakupowych - komentuje prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Efekt? W Polsce znika co rok kilka tysięcy sklepów. Inflacja sprawia, że klienci szukają promocji i rabatów. Wiele podmiotów nie daje rady w tym wyścigu o niskie ceny.

- Sieci dyskontowe dyktują teraz warunki na rynku, co pogłębia problemy wielu firm. Nikt nie jest w stanie dorównać im w zakresie proponowanych promocji, ponieważ z racji wielkości mogą zmusić producentów do zaoferowania im najlepszych cen - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego.

Handel ma problemy ze ściąganiem długów

Aż 1/5 zadłużenia, tj. 583,5 mln zł, przypada na firmy działające w województwie mazowieckim. To 13,2 tys. niesolidnych podmiotów handlowych. Drugie miejsce zajmują przedsiębiorstwa ze Śląska z kwotą 295,1 mln zł, gdzie nieuregulowane zobowiązania ma 8,2 tys. firm. Trzecia jest Wielkopolska z 6,1 tys. firm mających 261,1 mln zł zaległości. Stamtąd pochodzi też najbardziej zadłużona hurtownia, która ma do zwrotu 12,2 mln zł, z czego 10,2 mln zł stanowią długi wobec firmy przemysłowej.

Na własne kłopoty finansowe handlu nakładają się problemy z egzekwowaniem należności od kontrahentów. Sektor ma do odzyskania 985,8 mln zł. Najwięcej od innych firm handlowych - 302,6 mln zł. Kolejne 227,5 mln zł od odzyskania stanowią zobowiązania przedsiębiorstw budowlanych. Na windykację czeka również 135 mln zł długów firm transportowych i magazynowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(91)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
😂Obserwator�...
miesiąc temu
Za to salony kosmetyczne i psi fryzjerzy jeszcze mają się dobrze😂😂😂
zgryz
miesiąc temu
Najpierw "steropianowcy" się unosili, że wygrali drugą bitwę o handel, czy prywatyzację i odtworzenie małych sklepików, potem to wszystko przesr... i przegrali trzecią bitwę o handel oddając go we władzę międzynarodowych korporacji. PiS-PO jedno zło. Do tego zielony ład z darmową energią z wiatraków droższych od węgla i wiemy wszystko.
Afrykanin
miesiąc temu
U nas na wsi za taki sklep jest teraz Dino zatrudnia więcej osób i płaci pracownikom przynajmniej wszyskie Zusy jakoś działa
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
eeetam
miesiąc temu
Jak ma konkurować gnębiony przez hieny ze skarbówki i sanepid mały sklepik z zachodnim kolosem nie płacącym podatków a jedynie opłacający przekupnych urzedasów.
Tvn
miesiąc temu
Ludzie nie kupują ubrań, Kloska się cieszy że to dobre dla klimatu, masło drogie? Przecież można jeść bez masła to kolejny poseł z rządu, następny rządzący z lewicy cieszy się że ludzie biorą kredyty bo już nie mają z czego żyć. Najlepszy prezent na gwiazdkę dla Polaków to wieść o sprzedaży TVN!
A22
miesiąc temu
Małe sklepy ?One nie mają już szans ich czas minął bezpowrotnie .Te które zostaną będą niszowe
NAJNOWSZE KOMENTARZE (91)
JarekRajcaUK
miesiąc temu
Sytuacja ogólna w PL pokazuje jakim jesteśmy narodem Z tej mąki chleba już nie będzie Tylko Polski szkoda , nie was
Pracownik
miesiąc temu
Małe firmy się zwijają z rynku nie są wstanie funkcjonować w dzisiejszych czasach to samo dotyczy rzemieślników niestety !! Wyjątkiem a wręcz ciągłym zwiększaniem zainteresowania jest kosmetyczki, makijażystki ,pazurkowce , fotografia, tatuażyści , turystyka wiele tych działalności działa nawet nie posiadając szyldów o istnieniu choć drzwi się nie zamykają !!!! Piękna i pierdoł ludzie sobie nie odmawiają ! !!! Następstwo tego jest takie że domowy budżet często nie jest nie ograniczony i wydając na te wszystkie dobrobyty brak już funduszu na inne wydatki !!
Tamara
miesiąc temu
Było więcej polskich sieci dwadzieścia lat temu np. Alma, to ludzie w nich nie kupowali, bo liczy się tanio, a nie dobrze. Byle zapchać czymś kichy, nie ma znaczenia czym. To macie jakość i niezależność ekonomiczna kraju kosztuje i wymaga więcej świadomych wyborów niż żer dla skner.
Olaf
miesiąc temu
Danke Donald.
Krakus
miesiąc temu
duże zakłady zwalniają, padają to małe sklepy nie padną?no,ale dla rządzicieli najważniejsze,że armia ich kolesi-urzędasów rośnie! I grabi nasze pieniądze !
...
Następna strona