Od połowy marca nie zrobimy zakupów w sklepach obuwniczych, odzieżowych czy z wyposażeniem wnętrz, które znajdują się w galeriach handlowych. Jeśli te same marki mają placówki w budynkach wolnostojących lub nawet pawilonach handlowych, to nic nie stoi na przeszkodzie, by robić zakupy. Swobodnie możemy też kupować na wszelkiego rodzaju rynkach i bazarach, choć trzeba pamiętać o zachowaniu dystansu od innych osób.
Skoro na świeżym powietrzu można, ale pod dachem w galerii handlowej już nie, to zdesperowani handlowcy przenoszą się z towarem na dwór. Tak właśnie uczyniło kilkoro najemców z galerii handlowej w Krośnie. Za zgodą zarządcy terenu ustawili na parkingu przed galerią namioty i wystawili towar.
Premier uspokaja handlowców
Premier Mateusz Morawiecki został na czwartkowej konferencji prasowej poproszony o skomentowanie tej sytuacji. Szef rządu jest zdania, że dla najemców powierzchni w galeriach handlowych największym problemem, obok braku klientów i niemożności prowadzenia biznesu, jest konieczność płacenia czynszu najmu.
- I dlatego poprosiłem nasze najlepsze zespoły zajmujące się negocjacjami, by wesprzeć sprzedawców i producentów, którzy sprzedają w galeriach handlowych – powiedział Morawiecki.
Nie doprecyzował, co rekomendują owe "najlepsze zespoły" i w jaki sposób ulżyć najemcom, nie uderzając przy tym w interesy galerii handlowych. Tydzień temu pisaliśmy o sprzeciwie zarządców centrów handlowych wobec pomysłu, który zaprezentował rząd. Sprowadzał się on bowiem do tego, że zarządcy mieliby obniżyć czynsz o 80 proc. w czasie trwania lockdownu oraz o 50 proc. przez kolejne trzy miesiące po jego zakończeniu. Sami nie mogliby przy tym oczekiwać żadnych rekompensat ze strony państwa. W tym scenariuszu rząd wprowadza ograniczenia, które dotykają handlowców, ale jego koszty ponoszą centra handlowe. To przez branżę centrów handlowych nie do przyjęcia.
Poza enigmatycznym wskazaniem rozwiązania, nad którym maja pracować jakieś rządowe zespoły, premier mówił o narzędziach z tarczy, które maja pomóc przedsiębiorcom dotrwać do ponownego wznowienia działalności. Wspomniał o postojowym, subwencjach, zwolnieniu z ZUS-u.
Wyraził też nadzieję, że znajdujemy się obecnie w "punkcie przełomowym" pandemii i wkrótce liczba nowych zakażeń zacznie wyraźnie spadać, a jednocześnie szybko wzrastać będzie odsetek zaszczepionych.