Z komunikatu Ipsos wynika, że zwłaszcza Holendrzy o niskich lub średnich dochodach starają się oszczędzać na rachunkach za energię.
Strach przed wysokimi rachunkami
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czterech na dziesięciu respondentów obawia się wysokich rachunków za gaz. Jednocześnie jedna czwarta badanych twierdzi, iż wprowadzenie od przyszłego roku maksymalnych cen energii nie zmniejszyło ich obaw.
Ipsos wskazuje także, iż mieszkańcy Niderlandów są zaniepokojeni wysoką inflacją. Obawia się tego czterech na pięciu respondentów, a trzy czwarte populacji Holandii z tego powodu ogranicza swoje wydatki.
Warzywa i owoce to już luksus
Aż 15 proc. badanych o niskich dochodach deklaruje, iż z powodu wysokiej inflacji spożywa mniej posiłków. W Holandii przybywa osób, którym nie starcza pieniędzy na zapewnienie sobie zdrowych, zbilansowanych posiłków. Ponad 400 tys. mieszkańców tego kraju potrzebuje pomocy żywnościowej - alarmuje Czerwony Krzyż.
Organizacja szacuje, że liczba ta będzie rosła. - Każdego dnia słyszymy od ludzi, że muszą rezygnować z posiłków - mówi przedstawicielka instytucji Heleen van den Berg.
Z opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu Holenderskiego Urzędu Statystycznego wynika, że jeszcze nigdy tak wielu konsumentów nie było tak negatywnie nastawionych zarówno do kondycji ekonomicznej kraju, jak i własnej sytuacji finansowej. Badania w tej kwestii są prowadzone od 1986 roku. Ponad 60 proc. respondentów stwierdziło, że nie sądzi, aby w tej chwili dokonywanie dużych zakupów było dobrym pomysłem.
W sierpniu dziennik "Metro" informował, że ponad dwa miliony Holendrów ma długi u ubezpieczycieli zdrowotnych. Ze względu na wysoką inflację rośnie także ich zadłużenie w urzędach skarbowych.