Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Horrendalne ceny drewna opałowego. "Taniej porąbać meble i spalić"

243
Podziel się:

Kolejki przed kopalniami i brak węgla to problem setek tysięcy Polaków w całej Polsce. Przerażeni wizją marznięcia w nieogrzanych domach ludzie szukają ratunku w składach drewna. A tam nowe cenniki. Jak ustalili reporterzy rmf24.pl, w niektórych miejscach za ten surowiec trzeba zapłacić obecnie ponad 100, a nawet 200 proc. więcej niż przed rokiem. - Taniej porąbać meble na kawałki i spalić, niż znaleźć tanie drewno na opał - uważa pan Marcin z Podkarpacia.

Horrendalne ceny drewna opałowego. "Taniej porąbać meble i spalić"
Leśnicy dostali zadanie, by pozyskać jak najwięcej odciętych gałęzi, które mogą stanowić dodatkowy opał (PAP, Jerzy Ochoński)

Zainteresowanie drewnem opałowym jest tak duże, że niektóre nadleśnictwa musiały wprowadzić limity i zapisy dla zainteresowanych zakupem.

Drewno o 200 proc. droższe niż rok temu

"Drogo to było rok, dwa lata temu. Teraz jest kosmos" - to treść maila, jaki do redakcji rmf24.pl przysłał pan Irek z Międzyrzeca Podlaskiego w woj. lubelskim. Właściciel jednego ze składów w Lubinie mówi wprost: drewna mamy już niewiele i ciężko je kupić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na horyzoncie problemy z górnikami. "W górnictwie od 10 lat nic dobrego się nie działo"

Ceny? Rok temu metr szcześcienny kosztował do 400 zł. Obecnie stawki przekraczają 700 zł.

Jak czytamy na rmf 24.pl, prowadzący skład drewna we Wronkach w Wielkopolsce mają około 6 tys. metrów przestrzennych drewna. Muszą je sprzedawać o 200 proc. drożej niż przed rokiem. Tłumaczą, że drewno kupują od Lasów Państwowych na aukcjach. Lasy Państwowe nie podnoszą cen, ale to przedsiębiorcy przebijają się na licytacjach. Mimo to ustawiają się kolejki chętnych, bo ludzie przed zimą kupują drewno na zapas.

Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie, w rozmowie z rmf24.pl przypomina, że drewno można kupić taniej. Chodzi o tzw. samowyrób. Po drewno trzeba samemu iść do lasu. Jak to działa? Leśnik wskazuje teren, na którym można przygotować sobie stosy, potem dokonuje odbioru. Cena za samodzielnie zebrane drewno wynosi ok. 40 zł za metr sześcienny.

Słuchacze RMF FM donoszą, że w nadleśnictwie w Puszczy Niepołomickiej pod Krakowem drewno opałowe jest w ofercie, ale lepiej zadzwonić i ustawić się w kolejce, bo można odejść z kwitkiem. Pierwszeństwo w kupnie mają lokalni mieszkańcy.

- Częściej są telefony, częściej są pytania - mówi w rozmowie z portalem Michał Wieciech z Nadleśnictwa w Niepołomicach. Przyznaje, że zainteresowanie jest większe niż przed rokiem.

Jak informuje rmf24.pl, Lasy Państwowe nie zwiększą limitu pozyskania drewna opałowego, bo ten jest dostosowany do warunków przyrodniczych, a nie do zapotrzebowania przemysłu czy państwa. Ze względu na kryzys energetyczny leśnicy dostali zadanie, by pozyskać jak najwięcej odciętych gałęzi, które mogą stanowić dodatkowy opał.

Niemcy wykupują polskie drewno opałowe?

Tymczasem - jak wynika z nieoficjalnych informacji "Super Expressu" - niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe. Przedstawiciele przemysłu drzewnego w rozmowie z dziennikiem dziwią się, że polski rząd nie interweniuje w tej sprawie, wprowadzając tymczasowy zakaz eksportu. Jednak jeszcze niedawno Lasy Państwowe zapewniały, że drewna do celów opałowych nie sprzedaje się za granicę.

- Niemieccy konsumenci mają problem, bo uzależnili się od rosyjskiego gazu i w tej chwili szukają alternatyw, choćby w postaci drewna - komentuje w rozmowie z "SE" Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD). Jak tłumaczy, w Unii Europejskiej obowiązuje wspólny wolny rynek, więc Lasy Państwowe nie mogą odmówić sprzedaży obcokrajowcom.

Jednak w rozmowie z money.pl rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski mówił, że Lasy Państwowe nie eksportują drewna do celów opałowych. Potwierdzał to wspomniany Rafał Szefler z PIGPD, który mówił, że drewno opałowe pozostaje w Polsce, ponieważ ten rodzaj surowca jest w stu procentach wykorzystywany na miejscu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(243)
WYRÓŻNIONE
Loko
2 lata temu
Jak się wprowadza embargo na imoport opału to się swojego nie eksportuje a tym bardziej kiedy wiesz, że zabraknie. Dziękujemy rządowi PiS
Niemravy
2 lata temu
w czasie kataklizmu takie rzeczy się zdarzają, a Polskę nawiedził kataklizm. PiS znaczy się.
Takto
2 lata temu
Utylizacja PRL owskich meblościanek szaf i segmentòw będzie w tym roku szła pełnym ogniem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (243)
Cycek
2 lata temu
Teraz sprzedadzą za ,parę euro i szybko, a w grudniu, będą o 200% drożej płacić, bo z zagranicy muszą skupować, stary numer, szkodniki.
sam
2 lata temu
PAliwa za PISu. MAmy baryłkę 88$ i kurs dolara 4,7. A olej Opałowy 6,99 z VAT zamiast 4,72. Tak nie było nawet za PO. Orlen obecnie ma marżę na Olej Opałowy w wysokości pona 2,6zł na litrze opału gdzie litr ROPY kosztuje 2,6zł. TO jest właśnie TANIE PAŃSTWO wg PISu
qwertys
2 lata temu
opału nie ma, ludzie przygotowują się do ogrzewania domów byle czym. a tymczasem straż miejska w całym kraju otrzymuje nowe drony z czujnikami do kontroli spalin/dymu z prywatnych domów. posypią się mandaty a podejrzewam że niejeden strażnik dostanie w dynię
Dalo 1111
2 lata temu
Palcie w tych kominkach ładnie wygląda ale truje za trzech palaczy i o tym się nie mówi
Rębajło
2 lata temu
A co wy tak z tymi metrami sześciennymi? Drewno opałowe sprzedaje się w metrach przestrzennych a nie sześciennych. Metr przestrzenny to około 0,6 - 0,7 m3 w zależności jeszcze od tego jak jest ułożone. Metr sześcienny to 1m x1m x1m bez pustych przestrzeni . TAKŻE PROSZĘ TOWARZYSTWA o powrót do szkoły podstawowej. Dzisiaj dziennikarzy tłuków wszędzie pełno nawet niejaka Szczuka stwierdziła że Polska wliczyła odszkodowanie od niemiec w biliardach, coś jej się pomieszało z bilardem a jak minister ją naprostował że niema w języku polskim takiego określenia tylko są biliony to zaczęła przeliczać ile to jest ten bilion milionów i powiedziała że jest to milion milionów. ALE WYTYKAĆ INNYM JAKIE TO ONE NIE SĄ OŚWIECONE I ŻE MAMY 21WIEK TO POTRAFIĄ A tak na marginesie to już chyba wszyscy spostrzegli że najwięcej debilnych bab jest w opozycji. Uczyć się a nie po forach hasać i wypisywać debilizmy.
...
Następna strona