Jak podaje portal cairo24 w wyniku silnego wiatru statek przewożący ropę naftową został zepchnięty z otwartego morza na mieliznę, uderzył o dno i osiadł na mieliźnie w jednym ze skalistych obszarów u wybrzeży Safagi. Zderzenie ze skałami spowodowało wlanie się wody do maszynowni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tankowiec osiadł na mieliźnie - co z ropą?
- W chwili zdarzenia na pokładzie było 11 osób. Wszyscy zostali ewakuowani, a na miejsce udały się holowniki - powiedział Hassan Al-Tayeb ze Stowarzyszenia Ochrony Środowiska i Ratownictwa Morskiego.
Według Hassana Al-Tayeba statek na szczęście osiadł na mieliźnie daleko od raf koralowych i miejsc turystycznych, co znacznie "ogranicza, ale nie eliminuje potencjalnych szkód dla środowiska naturalnego".
Na razie nie wiadomo, czy i ile ropy wydostało się lub wydostaje z uszkodzonego tankowca.
W związku z incydentem gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi powołał do życia specjalną grupę operacyjną, która ma oszacować szkody i zagrożenia dla środowiska oraz wypoczywających w tym rejonie Morza Czerwonego turystów.