Jak pisaliśmy niedawno w money.pl, klasa biznes Lufthansy wyraźnie odstaje od analogicznego produktu w innych liniach lotniczych. I to na niekorzyść niemieckiego przewoźnika. Choć oferuje naprawdę przyzwoite warunki, klasa biznes Lufthansy zdążyła się już zestarzeć. O swoich własnych doświadczeniach pisali również nasi czytelnicy w komentarzach pod artykułem.
Nadchodzą jednak duże zmiany w Lufthansie. Niemieckie linie lotnicze pokazały nowe kabiny samolotów, które mają być stopniowo wprowadzane od 2024 r. Z czasem również już latające w barwach Lufthansy samoloty będą przechodzić retrofit, czyli wymianę wnętrza na nowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa pierwsza klasa w Lufthansie
Pierwsza klasa zawsze była synonimem luksusu w liniach lotniczych. Teraz w Lufthansie mają zagościć mini-apartamenty na pokładzie, nazywane "First Class Suite". Niemiecki przewoźnik zapowiada je jako prywatne pokoje w chmurach. Będzie to kabina z zamykanymi drzwiami i szerokim fotelem, z którego można stworzyć szerokie łóżko. Mało tego, pojawi się też koncepcja "First Class Suite Plus", w której w jednej kabinie będą dwa takie fotele, po rozłożeniu tworzące jedno, duże łóżko.
Każdy z foteli ma mieć blisko metr szerokości oraz opcję indywidualnego ogrzewania lub wentylowania. Znajdzie się tam też prywatna garderoba z lustrem, dzięki czemu po długiej podróży będzie można bez przeszkód przebrać się.
Nie zabraknie miejsca do spożywania posiłków lub pracy. Pasażerowie będą nie tylko mogli oglądać filmy na dużym ekranie, ale też podłączyć do niego własne urządzenia mobilne. Lufthansa w komunikacie zapowiada:
Dzięki temu latającemu prywatnemu pokojowi, Lufthansa wyznacza nowy standard komfortu i indywidualności w swojej najbardziej wyrafinowanej klasie podróży.
Ale bądźmy szczerzy: to nie będzie zupełna nowość na rynku. Tego typu rozwiązania funkcjonują już w liniach lotniczych uznawanych za przewoźników z najwyższej półki. Wystarczy wskazać choćby Etihad Airways albo Singapore Airlines.
Klasa biznes. Idzie nowe w Lufthansie
Zmiany dotkną również klasy biznes. Przede wszystkim fotele będą w układzie 1+2+1 oraz 1+1+1. Co się kryje pod tymi liczbami? To, że każdy pasażer będzie miał swobodny dostęp do korytarza i nie będzie musiał przechodzić nad nogami innych pasażerów.
Same fotele również mają mieć formę zamykanych pół-kabin, które zapewnią więcej prywatności. W podwójnych rzędach środkowych będzie można podnieść przegrodę między fotelami, albo ją opuścić, gdy podróżujemy z kimś znajomym lub bliskim.
Klasa ekonomiczna premium i ekonomiczna Lufthansy
Odświeżone zostaną też klasa ekonomiczna premium i ekonomiczna. Premium Economy zrobi mały krok w stronę klasy biznes, oferując wygodniejsze i większe fotele z rozbudowanymi zagłówkami, które przynajmniej stworzą pozory większej prywatności. Fotele te będą miały wysuwane podnóżki i możliwość pochylenia oparcia w większym zakresie niż do tej pory.
Nadal będzie można znaleźć się na tzw. środkowym fotelu, czyli miejscu bez bezpośredniego dostępu do korytarza, ale korzystając z innych udogodnień.
W klasie ekonomicznej z kolei odświeżone zostaną fotele. Przewoźnik zapowiada też, że w przyszłości pojawią się nowe "możliwości wyboru", jak np. miejsce w pierwszym rzędzie z większą ilością przestrzeni na nogi albo opcja zarezerwowania wolnego fotela obok dla większego komfortu. Wystrój kabiny ma nawiązywać do nowych barw firmowych Lufthansy - dominującymi kolorami będą granatowy i biały.
Linie lotnicze Swiss. Nowa pierwsza klasa i biznes
Opisane wyżej zmiany w Lufthansie to element procesu harmonizacji wyglądu i wyposażenia kabin samolotów na długich trasach w całej Lufthansa Group. Od 2025 r. nowe kabiny premium mają pojawić się też w szwajcarskiej spółce-córce, czyli Swiss.
Na początek nowe kabiny będą montowane w samolotach Airbus A330-300 przewoźnika, później także w Boeingach 777-300ER. Nowe Airbusy A350-900, które Swiss będzie odbierać z fabryki, zostaną wyposażone w nowy koncept przez producenta.
Patrząc na powyższe wizualizacje, można zauważyć analogiczną koncepcję jak w klasie biznes Lufthansy. W klasie pierwszej będą to zamykane kabiny, w których ściany i drzwi sięgają od sufitu do podłogi. Zastosowano inną, charakterystyczną dla Swiss, kolorystykę oraz wzory tkanin i materiałów wykończeniowych. Dominuje kolor bordowy, czarny i szary oraz jasne drewno.
Klasa biznes w liniach lotniczych Swiss
Te same kolory, tym razem z białym wykończeniem wnętrza, znajdziemy też w klasie biznes szwajcarskiego przewoźnika. Tu również każdy pasażer będzie miał swobodny dostęp do korytarza. W rzędach środkowych fotele będą miały układ jednego albo dwóch, co zapewni odpowiednią ilość miejsca na nogi po rozłożeniu ich do płaskiego łóżka. Ponadto dadzą możliwość wyboru, czy chcemy podróżować samotnie i w ciszy, skupiając się na pracy lub odpoczynku, czy we dwie osoby.
W klasie biznes kabiny będą zamykane, jednak wysokość ścianek działowych i drzwi będzie sięgać nieznacznie poniżej oparcia fotela.
Klasa ekonomiczna premium i ekonomiczna w Swiss
Te same fotele, co w klasie ekonomicznej premium Lufthansy, odnajdziemy też na pokładach samolotów dalekiego zasięgu linii lotniczych Swiss. Model jest ten sam, jednak różnił się będzie kolorystyką, dopasowaną do szwajcarskiego przewoźnika. Brązowa krata, czarne zagłówki i biało-kremowe panele rozświetlą kabinę, nadając jej równocześnie elegancki charakter.
Szerokość każdego z foteli to 48 cm, a odległość między oparciami do blisko metr, co ma zapewniać sporą przestrzeń dla każdego z pasażerów.
Odświeżone zostaną też fotele w klasie ekonomicznej. Swiss zapowiada nie tylko nowy wygląd foteli, ale również ich "odchudzenie". Dzięki temu ma się zwiększyć odległość między oparciami w kolejnych rzędach. To jeden z podstawowych parametrów, określających, ile miejsca ma pasażer w klasie ekonomicznej. W ich oparciach znajdą się też 13-calowe ekrany multimedialne. Każdy z pasażerów zyska port USB do ładowania urządzeń mobilnych.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl