Zmagania olimpijskie można analizować na różne sposoby. Eksperci PIE przyjrzeli się im z punktu widzenia ekonomii. Okazuje się, olimpiadę można przeliczyć na potencjał medalowy kraju.
Jak przekonuje Polski Instytut Ekonomiczny, liczba zdobytych medali przez daną reprezentację jest stosunkowo dobrze determinowana przez dwie zmienne: wielkość populacji oraz wysokość PKB przypadający na jednego mieszkańca.
Biorąc pod uwagę te czynniki Polska powinna celować w 20 medali z czego 6 złotych. Taki, zdaniem naukowców, mamy potencjał. Czy mu jednak sprostamy?
"Dobry wynik jest pożądany z uwagi na fakt, że w poprzednich dwóch konkursach w Londynie oraz Rio de Janeiro osiągnięcia polskich sportowców były niższe względem wyników modeli prognostycznych opartych na zmiennych makroekonomicznych" - czytamy w najnowszym raporcie PIE.
Przypomnijmy, że w Rio de Janeiro Polacy zdobyli łącznie 16 medali, w tym 2 złote. Większe szanse na medal mają jednak nasze zawodniczki.
"Analiza statystyczna wyników indywidualnych wskazuje, że Polska stosunkowo dobrze radzi sobie w dyscyplinach kobiecych, natomiast słabiej od oczekiwań prezentują się mężczyźni" - wskazuje PIE.
Eksperci poddali analizie wyniki naszych zawodników od lat 80. stosując tzw. rozkład statystyczny Poissona, który opisuje prawdopodobieństwo zdobycia danej liczby medali.
Według jego oszacowań, Polacy z 70-proc. prawdopodobieństwem zdobędą od 4 do 8 złotych medali. W przypadku łącznej klasyfikacji będzie to 15-24 krążków.