Ikea, znana sieć sklepów z wyposażeniem wnętrz, kontynuuje politykę niskich cen, aby przyciągnąć klientów w trudnych czasach inflacji. Jak informuje "Puls Biznesu", firma obniżyła ceny połowy swojego asortymentu, co pozwoliło jej zwiększyć obroty do 6,1 mld zł w ubiegłym roku. Mimo spadku sprzedaży na rynku, Ikea planuje dalsze obniżki cen.
Niższe ceny i nowe formaty. Tak Ikea chce przyciągnąć klientów
"Polityka niskich cen to jeden z kluczowych priorytetów firmy na najbliższe lata" -mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Joanna Kijas-Janiszowska, dyrektorka finansowa IKEA Retail Polska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I dodaje: "Klienci z jednej strony spłacają drogie kredyty, z drugiej - coraz rzadziej decydują się na nowe mieszkania, bo zwyczajnie ich na to nie stać. A jeśli nie kupują mieszkań, to nie mają czego urządzać. To prosty mechanizm".
"Puls Biznesu" informuje, że aby zwiększyć dostępność swoich produktów, Ikea planuje testy nowych formatów sklepów poza dużymi miastami. Sieć planuje także rozszerzenie liczby studiów planowania i zamówień oraz punktów odbioru zamówień online.
W 2023 r. sprzedaż online stanowiła 30 proc. obrotów, a obecnie wzrosła do 36 proc.
Ikea będzie sprzedawać używane meble
Ikea będzie handlować używanymi meblami oraz produktami do dekoracji wnętrz. Na razie specjalna platforma "Ikea Preowned" działa w Hiszpanii oraz Norwegii, ale sieć zadecydowała, że dojdzie do ekspansji - informowały w styczniu Wiadomości Handlowe.
Grupa Ingka, która kontroluje większość z kilkuset sklepów sieci Ikea, ogłosiła, że jest zadowolona z pilotażowego projektu platformy "Ikea Preowned". Klienci od sierpnia mogli na niej kupować używane meble.
Jak dotąd platforma działa w Oslo oraz Madrycie, a następnie uruchomiono ją w całej Norwegii i Madrycie. Za kilka lat "Ikea Preowned" ma ruszyć na wszystkich europejskich rynkach - zaznacza retaildetail.eu, cytowany przez Wiadomości Handlowe. W ten sposób Ikea mogłaby na rynku mebli rywalizować np. z eBayem.