Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|

Kiedy skończą się gwałtowne wzrosty cen? Trzeba patrzeć na... bułki

23
Podziel się:

Jak zauważają ekonomiści z mBanku, ceny bułek są bardzo dobrym wskaźnikiem makroekonomicznym. Gdy ceny bułek przestaną rosnąć, można spodziewać się, że wkrótce spadnie inflacja bazowa – twierdzą ekonomiści. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że na razie tego nie widać.

Kiedy skończą się gwałtowne wzrosty cen? Trzeba patrzeć na... bułki
@mbank_research (Adobe Stock, Adobe)

Ceny produktów zbożowych od zawsze znajdują się w koszyku inflacyjnym GUS i ogólnie – idą w górę. Gdy jednak wystąpią szoki cenowe w rodzaju wzrostu cen zbóż na światowych rynkach, ich ceny rosną skokowo, a później tempo wzrostu cen opada.

Ceny bułek wrażliwe na globalne szoki cenowe

Takiej regularności w statystykach dopatrują się analitycy mBanku, którzy wyróżnili trzy szoki cenowe dla rynku wyrobów zbożowych: 2006-2008, 2010-2013, i trwający od 2020 do dziś ("turbodoładowany" z powodu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r.).

"Przyglądając się bliżej można zauważyć sporą powtarzalność. Wszystkie szoki globalne miały bardzo podobny zasięg procentowy: 80-100 proc. (patrz pierwszy wykres powyżej – przyp. red.). Reakcja cen produktów zbożowych (w odpowiedzi na szok) zamykała się w przedziale 20-40 proc. W ujęciu dynamicznym reakcja cenowa była na początku szybka, później wyraźnie opadająca" – stwierdzają eksperci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Ceny produktów zbożowych dobrym prognostykiem dla inflacji bazowej

Jak zauważają analitycy mBanku, do tej pory wygaśnięcie szoku globalnego sprowadzało dość szybko ceny produktów zbożowych do dużo niższych dynamik wzrostu. Była to kwestia kilku, w najgorszym przypadku kilkunastu miesięcy. Dodatkowo,zawsze korekta cenowa łączyła się z silnym spowolnieniem, globalnym i lokalnym, a ceny bułek wydają się dobrym prognostykiem dla inflacji bazowej (z wyłączeniem cen żywności i energii). Gdy one zwalniają, to za chwilę zwalnia inflacja bazowa.

Na razie jednak za wcześnie, by radośnie ogłaszać wygaszanie inflacji. "Jak widać na załączonych wykresach, jesteśmy jeszcze daleko od sygnału zawracania inflacji bazowej. Sytuację skomplikują zapewne dodatkowo podwyżki cen energii. Tym niemniej jednak, w poszukiwaniu sygnałów wygasania presji cenowej w gospodarce warto patrzeć na bułki".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Lewy
2 lata temu
Od wczoraj w mojej piekarni pieczywo plus 20%, dziękuję kaczynski.
Solejuk
2 lata temu
Powiadano, że drożeje żywność, bo paliwa poszły w górę. A gdy ropa idzie w dół o 20%, to ceny produktów spożywczych... nie są niższe!
Viki
2 lata temu
Przestałam jeść bułki, ale za to jem arbuzy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
klaun
2 lata temu
SIANIE PANIKI PRZEZ MEDIA JEST OKAZJA BY KRECIC SPOLECZENSTWO
Koko
2 lata temu
Kiedy PiS przegra wybory 🤣
Czak Noris
2 lata temu
Niezalezni eksperci Tuska w TVNie powiedza kiedy skonczy sie inflacja.
Nicko888
2 lata temu
Jak ekonomiści na podstawie bułek szacują inflację to nic dziwnego że przekroczyliśmy próg inflacyjny o 15pkt procentowych
Koni
2 lata temu
Za socjalistycznych rządów się nie skończą, przecież dolewają benzyny do ognia i krzyczą, że się pali..a ludzie się gapią i faktycznie widzą ogień, myślą, że jak jeszcze nie parzy to nie jest tak źle.
...
Następna strona