- Trudno planować życie, kiedy wyrasta się w warunkach inflacji, gdy wszystko jest płynne i w każdej chwili może się zawalić - mówił w sobotę szef PO Donald Tusk. Nawiązując do niedawnych wypowiedzi szefa NBP Adama Glapińskiego stwierdził, że mamy "pierwszego w dziejach komika na czele banku centralnego".
Szef PO podczas sobotniego spotkania w Warszawie z cyklu "Meet up: nowa generacja Platformy Obywatelskiej" podkreślał, że drożyzna, inflacja jest jednym z powodów niestabilności społecznej.
Jeśli społeczeństwa, a my dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, zapadają w lękowy stan niepewności, czasami depresji, jeśli młodzi ludzie bez wyjątku pytają o darmowy dostęp do (...) psychoterapii, bo przecież rzeczywistość wokół nich zdewastowała ich pewność siebie, to jednym z głównych powodów jest drożyzna. Nie tylko dlatego, że coś jest drogie, ale też dlatego, że inflacja powoduje niepewność następnego dnia, następnego miesiąca - mówił.
Tusk chybił? Polacy nie chcą pracować krócej
Podkreślił, że "trudno planować życie, kiedy wyrasta się w warunkach inflacji", bo "wszystko jest płynne, niepewne i w każdej chwili może się zawalić".
Rośnie dług publiczny
Lider PO stwierdził, rządzący obecnie "podwoili dług publiczny, teraz to jest 1 bln 700 mld". Zwracając się do młodych ludzi mówił, że to ich pokolenie, każdy z osobna ma do spłacenia 260 tys. zł, "tego, co PiS nam zafundował".
W tym trudny czasie - powiedział Tusk - dowiedzieliśmy się, że prezes NBP Adam Glapiński "czuwa i świetnie analizuje sytuację".
- Pan Adam Glapiński wyjaśnił nam jak jest naprawdę, powiedział: wziąłem notes, długopis, poszedłem do najbliższych sklepów i się bardzo zdziwiłem. Wbrew niektórym stacjom telewizyjnym cena chleba jest o wiele niższa niż tam się codziennie informuje. Cena masła jest o wiele niższa, itd. Warto to zrobić, (...) my robimy to też w Warszawie, ale oczywiście robimy takie badania na terenie całej Polski - mówił Tusk, odnosząc się do wypowiedzi szefa NBP podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Glapiński mówił wtedy, że "jeśli chodzi o żywność są sygnały, że następują pozytywne procesy, tylko one się z opóźnieniem będą przenosić na rynek, tak żebyśmy to zaczęli odczuwać w swoich kieszeniach". "Jak słyszą państwo różne alarmistyczne informacje to warto zacząć osobiście (...) chodzić do sklepu - mówił prezes NBP.
Mantra Glapińskiego
Tusk przywołał też inną wypowiedź Glapińskiego z tej konferencji. Szef NBP powiedział m.in., że polityka i gospodarka "są ważnymi rzeczami, ale nie są naprawdę najważniejsze z perspektywy życia, trzeba nakierować swoje myślenie na dobre elementy". - Jak odczuwamy brak miłości, a nie mamy w pobliżu kogoś atrakcyjnego, komu moglibyśmy zaufać, to kupcie sobie psa lub kota, i to bardzo uspokaja - powiedział Glapiński.
- Ja bym w życiu czegoś tak kapitalnego nie wymyślił. (...) to są oklaski dla pierwszego w dziejach komika na czele banku centralnego - stwierdził Tusk, w odpowiedzi na oklaski z sali.
Prezes Glapiński mimochodem dodał, że wydaje mu się, że ceny będą dalej rosły i w tym kontekście proponuje zakup psa albo kota - powiedział lider PO. Dodał, że "to jest i śmieszne, i straszne".