Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Inflacja trawi Europę. Ceny coraz wyższe w Niemczech i Hiszpanii

98
Podziel się:

Ceny w Polsce rosną najszybciej od 20 lat. Według GUS w październiku sięgnęła 6,8 proc. Ale z drożyzną zmagają się również inne kraje Europy. W Hiszpanii takiej inflacji nie było od niespełna trzech dekad. Z kolei niemiecki Bundesbank spodziewa się, że wskaźnik cen konsumpcyjnych może wkrótce wzrosnąć z 4,6 procent do około 6 procent.

Inflacja trawi Europę. Ceny coraz wyższe w Niemczech i Hiszpanii
Angela Merkel (PAP, YVES HERMAN)

Inflacja drenuje kieszenie Polaków. Drożyznę w sklepach odczuwają przede wszystkim najuboższe rodziny, które na podstawową egzystencję wydają coraz więcej. Takiego wzrostu cen nie było nad Wisłą od 20 lat.

Jednak inflacja dławi także inne kraje Europy. Niemiecki bank centralny Bundesbank spodziewa się, że wskaźnik cen konsumpcyjnych w Niemczech może wkrótce wzrosnąć z 4,6 procent do około 6 procent. To wciąż mniej niż Polsce, gdzie odczyt w październiku wskazywał na 6,8 proc.

Zobacz także: Inflacja największym problemem PiS-u. Prof. Dudek: Prezes lubi gromkie zapowiedzi

Podczas gdy prognozy dla Polski mówią o 8 proc. tempie wzrostu cen w przyszłym roku, niemieccy eksperci zakładają, że inflacja u naszych zachodnich sąsiadów powinna jednak zacząć spadać - ocenia dziennik "Welt". "Ale przez jakiś czas może pozostać znacznie powyżej 3 proc.".

Kluczem obniżka VAT

Bundesbank przypisuje część tego wzrostu wyjątkowym czynnikom, takim jak tymczasowe obniżenie podatku VAT w Niemczech od lata 2020 roku w związku z kryzysem koronawirusa. Od początku tego roku obowiązują ponownie stare stawki podatkowe - przypomina "Welt".

Szczególny efekt podatku VAT nie będzie już obowiązywał od stycznia 2022 roku.

"Wówczas stopa inflacji powinna wyraźnie się obniżyć, choć silny wzrost cen rynkowych gazu ziemnego zostanie prawdopodobnie przeniesiony na konsumentów w przeważającej części dopiero po przełomie roku" - napisał bank centralny.

W Hiszpanii tak drogo nie było od 30 lat

Tylko w ciągu jednego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych w Hiszpanii wzrosły o 1,2 proc. - wynika z ostatnich danych Krajowego Instytutu Statystycznego.

Oliwa z oliwek podrożała o 26 proc., margaryna o 7,7 proc., a świeże i mrożone owoce o 11,3 proc. Wraz z nadejściem sezonu zimowego wzrosły też ceny odzieży i obuwia - o ponad 11 proc. Co ciekawe o 7,6 proc. wzrosła również cena... rowerów.

Dwunastomiesięczny wskaźnik inflacji w Hiszpanii wyniósł w październiku 5,4 proc. Takiej galopady cenowej Hiszpanie nie doświadczyli od 29 lat.

Według analityków głównym powodem wzrostu cen są rosnące koszty energii elektrycznej oraz zakłócenia w światowej produkcji. Rachunki za prąd w hiszpańskich gospodarstwach domowych wzrosły w październiku o prawie 63 proc. w porównaniu z rokiem 2020.

Kryzys energetyczny przekłada się na ceny paliw, które w porównaniu z ubiegłym rokiem podrożały średnio o 28,6 proc. Benzyna jest droższa o 26,5 proc., a olej napędowy o 30,5 proc. - to najwyższy poziom cen od co najmniej 4 lat. Gwałtownie wzrosły też ceny gazu ziemnego - o 11,3 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(98)
WYRÓŻNIONE
Stop ekoterro...
3 lata temu
Efekt działalności ekoterrorystow. To dopiero początek kryzysu energetycznego wywołanego przez szaleńców UE.
ZXC
3 lata temu
Proponuje zamknąć wszystkie elektrownie węglowe i postawić więcej wiatraczków i paneli.
Kolo
3 lata temu
I to wszystko przez politykę Niemiec i Francji Ekościema nas wykończy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (98)
1949
3 lata temu
Tylko jedno pytanie. Czy w Hiszpanii i Niemczech tak samo jak w Polsce mierzą inflację? Bo może się okazać, że gdyby u nas mierzono tak samo to nie mielibyśmy "oficjalnej" inflacji około 7% lecz 20% albo więcej. Przecież każdy widzi, że wszystko zdrożało grubo, grubo ponad 7%. U nich nigdy nie będzie tak wysokiej jak u nas inflacji bo mają stabilną światową walutę - Euro. A u nas byle podmuch wiatru wywraca złotego, więc ropa, gaz i większość surowców potrzebnych gospodarce trzeba importować coraz drożej, bo złoty coraz tańszy. A za złotówki nic za granicą nikt nie kupi.
M40
3 lata temu
O to chodzilo wlasnie zeby wypuscic wiruska i dobic ludzi drozyzna, bankami spekulacyjnymi np.mieszkaniowa. Za chwile Europe dobije inflacja i bedziemy za miske ryzu robic.
Wkurzoa
3 lata temu
ODWRACANIE KOTA OGONEM .... PATRZCIE DO SWOJEGO OGRÓDKA A NIE DO CUDZEGO . DROŻYZNA TO U NAS !
paranoja
3 lata temu
Oczywiście jak zwykle, jedynie co potrafią nasi "dziennikarze" to siać panikę. Niemcy NIE ODCZUWAJĄ podwyżek tak jak my w Polsce. Ceny rosną, owszem, ale nie tak drastycznie jak u nas. Różnice są niezauważalne przy takiej pensji jaką dostają (tak, mówię tutaj też o tej najniższej i zasiłku dla bezrobotnych). Mam rodzinę w DE i to, co słyszą z polskich stacji zakrawa na kpinę. Macie taką siłę przebicia...zamiast siać prawdę, wreszcie, po tylu latach, to Wy musicie ciągnąć ten wałek. Chyba dobrze za to płacą, skoro jeszcze żadnemu noga się nie potknęła...
oPOzycja
3 lata temu
Wszystko przez ten straszny PiS!!!!
...
Następna strona