Proces dezinflacji zacznie się już od marca – powiedział w poniedziałek wiceminister finansów Piotr Patkowski w Polskim Radio 24. Dodał, że zgodnie z ustawą budżetową jak i założeniami instytucji międzynarodowych "dodatni wzrost płac zacznie się już w roku 2023".
Trudno ująć dokładnie, który będzie miesiąc przełomowy, pewnie będą to okolice przełomu pierwszego i drugiego półrocza, kiedy inflacja zacznie już bardzo mocno być w trendzie dezinflacyjnym – stwierdził.
Jego zdaniem "proces dezinflacji spowoduje, że ta inflacja będzie w okolicach, a nawet poniżej 10 proc. pod koniec tego roku". - Co pokazuje, że na pewno oznacza to zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych i perspektywę ich obniżania w przyszłości – przekazał.
Obniżyć stopy procentowe
W opinii Patkowskiego w przyszłym roku inflacja średnioroczna może być niższa niż obecny poziom stóp procentowych, co będzie sygnałem dla Rady Polityki Pieniężnej, by obniżyć stopy procentowe.
Ta kwota otwiera oczy. Oto ile kosztuje nas inflacja
Według wiceministra finansów istnieje prawdopodobieństwo, że w 2023 r. nie będzie potrzeby wprowadzania wakacji kredytowych. Jak jednak przypomniał, wakacje kredytowe w zeszłym roku wprowadzono w ciągu 2 miesięcy.
Więc jest to projekt, który w razie potrzeby jesteśmy w stanie szybko przygotować - zapewnił Patkowski.
Odniósł się także do kwestii ustawy deregulacyjnej, która została odrzucona przez Senat. Wskazał, że rozpoczną się prace, by zbiórki publiczne nie zostały opodatkowane. - Na pewno od 1 lipca nie zostaną zbiórki publiczne obciążone żadną nową dodatkową daniną – podkreślił wiceminister.
W połowie lutego Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w styczniu wyniosła rok do roku 17,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 2,4 proc.
Zmiany w podatkach
Pod koniec stycznia Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych. Nowelizuje ona kilkanaście aktów prawnych, w tym m.in. podnosi kwoty wolne od podatku od spadków i darowizn. W nowelizacji pojawił się także tzw. podatek od zrzutek.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że ustawa zostanie doprecyzowana w ten sposób, by nowe przepisy nie wpływały na zbieranie środków na cele charytatywne. Senackie komisje zaproponowały poprawkę wykreślającą podatek od takich zbiórek, ale Senat odrzucił całą ustawę.
Poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS), przewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji, która przygotowała ustawę deregulacyjną, powiedział w rozmowie z poniedziałkowym "Dziennikiem Gazetą Prawną", że posłowie najprawdopodobniej odrzucą weto Senatu. Zapowiedział też, że zaraz mają rozpocząć się prace nad zmianami, które spowodują, że zrzutki internetowe nadal, tak jak obecnie, nie będą opodatkowane.