Tekst jest aktualizowany. Wkrótce podamy więcej szczegółów.
Jak podaje GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1 proc. (przy wzroście cen towarów – o 17,5 proc. i usług – o 11,8 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8 proc. (w tym towarów – o 0,8 proc. i usług – o 0,7 proc.).
Szczególnie szybko w górę idą ceny żywności i napojów (17,5 proc. r/r), koszty utrzymania mieszkania i rachunki za energię (27,4 proc.) oraz transport – 19,5 proc.
Taki odczyt świadczy o tym, że tempo wzrostu cen jeszcze przyspiesza. W lipcu odnotowano wzrost cen na poziomie 15,6 proc.
Szybki szacunek GUS opublikowany pod koniec sierpnia mówił o dokładnie takich samych danych – 16,1 proc. inflacji r/r i 0,8 m/m. Eksperci byli wówczas zaskoczeni tym odczytem i wskazywali, że nadspodziewanie w górę poszły żywność i energia, ale też inflacja bazowa (z ich wyłączeniem) może być bardzo wysoka.
Ekspert: rekordowa inflacja to nie zaskoczenie, to smutna rzeczywistość
"Auć, inflacja w sierpniu nie zwolniła (konsensus, ani się nie ustabilizowała" – komentowali na gorąco po publikacji danych analitycy z mBanku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ten wynik to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość. Choć szczyty dopiero przed nami – komentował Mariusz Zielonka, ekspert Lewiatana.
Po publikacji bardziej szczegółowych danych w czwartek, analitycy mBanku zwracają uwagę, jak bardzo podrożał cukier. "Słynny cukier w ubiegłym miesiącu podrożał o 41,3 proc. m/m" – zauważają i publikują grafikę, która pokazuje, z czego składa się nasza inflacja:
Z kolei Kamil Sobolewski, główny ekonomista pracodawców RP z tej okazji krytykuje rząd za ostatnią decyzję o znacznej podwyżce płacy minimalnej w 2023 r. i straszy wariantem tureckim (w Turcji szaleje rekordowa inflacja – przyp. red.). "Przy inflacji 16,1 proc. rząd podnosi pensję minimalną o 19,6 proc. Będziemy mieli Ankarę w Warszawie?" – pyta na Twitterze.
Eksperci nie mają wątpliwości, że w obecnej sytuacji inflacja i spowolnienie gospodarcze to dwa tematy, które jeszcze długo pozostaną głównym przedmiotem zmartwień nie tylko makroekonomistów czy inwestorów, ale w ogóle wszystkich Polaków.