Inflacja w maju wyniosła 2,5 proc. rok do roku, tj. zgodnie z szacunkiem flash. Odczyt oznacza wzrost z poziomu 2,4 proc. r/r zanotowanego w kwietniu. Co było powodem wzrostów? Przeanalizowali to ekonomiści z Banku ING i Banku Pocztowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja w maju. Ekonomiści komentują dane
"Ceny towarów wzrosły o 1,2 proc. r/r, a ceny usług o 6,2 proc. r/r, wobec odpowiednio 1,1 proc. r/r i 6,2 proc. r/r w kwietniu", podkreślają analitycy z działu analiz banku ING. Ich zdaniem "głównym źródłem wzrostu rocznej dynamiki inflacji względem kwietnia były paliwa, których ceny w maju były wyższe o 3,6 proc. niż w maju 2023 (w kwietniu tego roku spadek o 1,2 proc. r/r)".
Eksperci ING zwracają uwagę, że "na niskim poziomie utrzymuje się wzrost cen żywności, czemu sprzyja silna konkurencja między głównymi sieciami handlowymi oraz korzystne warunki pogodowe". "Ceny owoców były w maju o 2,5 proc. niższe niż przed rokiem, a ceny warzyw nie zmieniły się istotnie", dodają. "Pozytywnym zaskoczeniem jest dalszy spadek inflacji bazowej, która wg naszych szacunków obniżyła się w okolice 3,8 proc. r/r z 4,1 proc. r/r w kwietniu. W porównaniu do kwietnia wyraźnie spadły ceny zagranicznych usług turystycznych (-9,3 proc. m/m)", zauważają analitycy ING.
ING wskazuje też, że "od kwietnia obserwujemy stopniowy wzrost inflacji. Proces ten będzie kontynuowany, a inflacja wyraźnie wzrośnie w drugiej połowie 2024 w związku z częściowym odmrożeniem cen energii elektrycznej i gazu".
W efekcie do końca 2024 inflacja może wzrosnąć w okolice 5 proc. r/r, a Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej utrzyma stopy procentowe bez zmian w tym roku", szacują eksperci ING.
Ich zdaniem "o ile nie zostaną wprowadzone kolejne działania ochronne, to z początkiem 2026 czeka nas dalszy wzrost inflacji (przywrócenie opłaty mocowej, wygaśnięcie ceny maksymalnej na energię elektryczną na poziomie 500 zł/MWh), więc pierwszych cięć stóp nie należy się spodziewać wcześniej niż w 2 kw. 2025".
"Ostrożne podejście RPP będzie także w naszej ocenie związane z kształtowaniem się inflacji bazowej. Nie widzimy przestrzeni do jej wyraźnego dalszego spadku i prognozujemy, że w najbliższych kwartałach pozostanie ona w okolicach 4 proc. Spodziewamy się, że w przyszłym roku główna stopa NBP może zostać obniżona łącznie o 75 pb do 5,00 proc.", napisali eksperci ING.
Inflacja w środku celu NBP
Monika Kurtek z Banku Pocztowego podkreśla z kolei, że "inflacja znalazła się dokładnie w środku celu inflacyjnego NBP, choć już na nieco wyższym poziomie niż w kwietniu". "Kolejne miesiące będą nieść dalsze przyspieszanie wskaźnika CPI", prognozuje.
Z danych wynika, że wskaźnik cen towarów zwiększył się w maju do 1,2 proc. r/r z 1,1 proc. r/r w kwietniu, wskaźnik cen usług natomiast utrzymał się na poziomie z kwietnia, tj. 6,2 proc. r/r. Nadal zatem to wzrosty cen usług są znacząco wyższe niż towarów i stanowią "siłę napędową" inflacji w Polsce - komentuje Kurtek.
Ekonomistka Banku Pocztowego zwraca uwagę, że "wśród głównych kategorii raportowanych przez GUS spadek cen w stosunku do kwietnia zanotowano w maju w przypadku "rekreacji i kultury" (o 1,4 proc.), "odzieży i obuwia" (o 0,4 proc.), "transportu" (również o 0,4 proc.) oraz w "wyposażeniu mieszkań" (o 0,3 proc.). W pozostałych kategoriach miały miejsce wzrosty cen, w tym największy dotyczył "zdrowia" oraz "restauracji i hoteli" (o 0,9 proc.)".
"Inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności i energii, obniżyła się w maju – wg szacunków – do 3,8 proc. r/r z 4,1 proc. r/r w kwietniu, jednakże jej dalsze schodzenie w dół wydaje się już mało prawdopodobne. Należy się tu raczej spodziewać powrotu powyżej 4,0 proc. r/r, który będzie się utrzymywać przez długi czas", uważa Kurtek.
Inflacja będzie przyspieszać. Stopy procentowe bez zmian
Zdaniem ekonomistki Banku Pocztowego "inflacja w maju drugi miesiąc z rzędu przyspieszyła i w tym trendzie pozostanie co najmniej do końca br. W czerwcu znajdzie się prawdopodobnie w górnym paśmie odchyleń od celu NBP, a w lipcu, najpóźniej w sierpniu, przebije górną granicę tego pasma (tj. 3,5 proc.). Na koniec br. wskaźnik CPI osiągnie nieco ponad 5,0 proc. r/r, ale najprawdopodobniej pierwsze miesiące 2025 r. upływać będą jeszcze nadal pod znakiem pięcia się w górę wskaźnika CPI".
"Z tego też powodu RPP nie będzie widziała warunków do obniżek stóp procentowych w tym roku, a biorąc pod uwagę jej mocno "jastrzębie" nastawienie, potem będzie chciała jeszcze poobserwować sytuację i dopiero w warunkach pewności, że inflacja trwale zaczyna schodzić w dół, podejmie pierwszą decyzję o cięciu kosztu pieniądza. Może to być dopiero w połowie 2025 r.", prognozuje Kurtek.